Puszcza Niepołomice, wygrana w Pucharze Polski, porażka w lidze. Górnik Łęczna, wygrana w Pucharze Polski,… analogia przed meczem narzucała się sama. Nikt jednak nie dopuszczał tej myśli.

Niestety, czarny scenariusz się sprawdził. W bardzo ważnym dla układu czołówki tabeli meczu Arka przegrała z wiceliderem z lubelszczyzny.  

Od początku meczu zarysowywała się nieznaczna przewaga gospodarzy. W 9 minucie do prostopadłego zagrania w polu karnym doszedł Adam Danch,Maciej Gostomski rzucił mu się pod nogi i wybił piłkę. Gdynianin dodatkowo obejrzał żółtą kartkę za próbę wymuszenia rzutu karnego od arbitra tego spotkania, którym był Szymon Marciniak, jeden z „ulubionych” sędziów piłkarzy Arki. Kilka chwil później w odpowiedzi uderzył z dystansu Bartłomiej Kalinkowski, ale Daniel Kajzer nie dał się zaskoczyć.

W zasadzie od 20 minuty gry powoli zaczynali przeważać przyjezdni. Kajzer jednak nie dawał się pokonać, a czasami dopisywało mu szczęście.

Niestety, to skończyło się wraz z czerwoną kartką, którą tuż po wznowieniu gry obejrzał Arkadiusz Kasperkiewicz.

Dar od losu goście zdyskontowali już w dwie minuty później Z 16 metrów Michał Mak pewnym strzałem przy słupku otworzył wynik meczu. Wynik i przewaga liczebna dawały górnikom ogromny komfort, a Arka musiała robić wszystko, by dążyć do wyrównania. Próby te nie były jednak zbyt skuteczne. W drugiej połowie, podobnie jak przed przerwą, arkowcy ani razu nie zatrudnili golkipera rywali.

W 68 minucie wprowadzony trzy minuty wcześniej na boisko Bartosz Śpiączka podwyższył na 2:0 dla gości i było… po meczu.

Po końcowym gwizdku piłkarze z Łęcznej długo celebrowali sukces na środku boiska. Trudno im się dziwić, ponieważ to zwycięstwo dało im aż 9 punktów przewagi nad Arką i znacznie przybliżyło perspektywę bezpośredniego awansu. Arka – przeciwnie. Żółto-niebieskich czeka jeszcze mnóstwo pracy jeśli chcą myśleć o grze w przyszłym sezonie w Ekstraklasie. Do końca rozgrywek jeszcze sporo spotkań i wiele może się zmienić, ale zmienić się musi także gra Arki, która w całym meczu nie oddała ani jednego strzału w światło bramki.

Powiedzieli po meczu:

Fortuna 1 liga, kolejka 20: 

Arka Gdynia – Górnik Łęczna 0:2 (0:0)

0:1 Mak 53′ 

0:2 Śpiączka 68′

Arka: Kajzer  – Kasperkiewicz, Memić, Valcarce, Danch, Sasin (75′ Ślesicki), Skóra (83′ Hiszpański), Aleman, da Silva (54′ Łabojko), Rosołek, Żebrowski.

Trener: Dariusz Marzec

Górnik: Gostomski – Midzierski, Leandro, Orłowski, Stromecki, Struski (90′ Kukułowicz), Krykun (90′ Jagiełło), Kalinkowski (73′ Cierpka), Baranowski, Mak (73′ Banaszak), Wojciechowski (65′ Śpiączka).

Trener: Kamil Kiereś

Żółta kartka: Danch, Kasperkiewicz – 2x, Łabojko (Arka) – Leandro, Struski, Midzierski (Górnik)

Czerwona kartka: Kasperkiewicz 50′ – dwie żółte (Arka)

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Mecz bez udziału publiczności

3 thoughts on “Trzynasty, sędzia Marciniak, ekspucharowy rywal – to nie mogło się udać…”
  1. urveillez votre téléphone de n’importe où et voyez ce qui se passe sur le téléphone cible. Vous serez en mesure de surveiller et de stocker des journaux d’appels, des messages, des activités sociales, des images, des vidéos, WhatsApp et plus. Surveillance en temps réel des téléphones, aucune connaissance technique n’est requise, aucune racine n’est requise. https://www.mycellspy.com/fr/tutorials/

  2. … [Trackback]

    […] There you can find 29755 more Information to that Topic: sportowagdynia.eu/index.php/2021/03/13/trzynasty-sedzia-marciniak-ekspucharowy-rywal-to-nie-moglo-sie-udac/ […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *