Siatkarzami Trefla Gdańsk nadal opiekował się będzie Michał Winiarski, a atak „Gdańskich Lwów” w nowym sezonie znów poprowadzi Mariusz Wlazły. To najważniejsze decyzje podjęte przez kierownictwo gdańskiego klubu po zakończeniu rozgrywek.

Pierwsza decyzja dotyczyła jednak jednak podstaw ekonomicznych funkcjonowania klubu i w tym celu przedłużono umowę sponsorską z Portem Lotniczym Gdańsk. Odbyło się to w scenerii hali odlotów Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy. Porozumienie przypieczętowali prezes Zarządu Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy Tomasz Kloskowski oraz kierujący siatkarskim Treflem Gdańsk i koszykarskim Treflem Sopot (umowa dotyczy bowiem obu klubów spod znaku Trefla) Dariusz Gadomski i Marek Wierzbicki. Współpraca podmiotów trwa od wielu lat, a nowo podpisane umowy obowiązywać będą do końca 2021 roku. Prezesom towarzyszyły maskotka lotniska Airnest oraz znany z meczów siatkarzy i koszykarzy, główny bohater serialu animowanego „Rodzina Treflików”, Treflik.



Partnerstwo Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy i Trefla Gdańsk zaczęło się zanim jeszcze zespół awansował do PlusLigi, czyli na samym początku budowy w stolicy Pomorza topowego ośrodka siatkarskiego. W przypadku koszykarskiego Trefla Sopot kooperacja rozpoczęła się w 2010 roku, gdy drużyna miała już na swoim koncie wiele sukcesów, a wspólnie działania umożliwiły dalszy rozwój klubu. Pomimo trwającej pandemii Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy ponownie został sponsorem „gdańskich lwów” oraz „serca Sopotu” i będzie widoczny podczas meczów jednych z najbardziej emocjonujących dyscyplin sportu, jakimi są siatkówka i koszykówka. Warto dodać, że od początku współpracy Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy jest jednym z głównych Sponsorów obu klubów. Dzięki temu wsparciu Trefl Gdańsk i Trefl Sopot mogą się rozwijać i dostarczać wspaniałych emocji mieszkańcom zarówno Trójmiasta, jak i całego Pomorza. 

Współpraca lotniska z obu klubami zawsze była rewelacyjna i dlatego chcemy i będziemy ją kontynuować. Zawsze też podkreślałem, że wyniki sportowe są na drugim miejscu, a najważniejsze, byśmy razem robili coś dla kibiców, mieszkańców i wszystkich sympatyków naszej aglomeracji – powiedział Tomasz Kloskowski prezes Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

Współpraca od lat widoczna jest na wielu płaszczyznach. Podczas meczów logo Portu Lotniczego eksponowane jest na banerach znajdujących się w hali, naklejkach na boisku, strojach meczowych i dresach zawodników, a ponadto od lat siatkarzy i koszykarzy do walki zagrzewa lotniskowa maskotka Airnest. W trakcie pandemii wspólne działania przeniosły się głównie do mediów społecznościowych, gdzie m.in. został zorganizowany konkurs wiedzy o Porcie Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy. Z kolei w czasie świąt Bożego Narodzenia kluby włączyły się w akcję swojego sponsora „Pomagamy Mikołajowi przylecieć do dzieci”. W tym roku, z powodu pandemii, podopieczni domu dziecka nie mogli przyjechać na lotnisko przywitać Mikołaja, dlatego też drużyny spod znaku Trefla przyłączyły się do pomocy i przekazały prezenty, które elfy z Portu Lotniczego wraz ze Świętym Mikołajem dostarczyły do najmłodszych.

W poprzednich sezonach efektami współpracy Trefla Gdańsk i Trefla Sopot z Portem Lotniczym było wiele wspólnych inicjatyw – kluby uczestniczyły w „Skywayrun Gdańsk Airport”, w hali odlotów gdańskiego lotniska zawodnicy życzyli wszystkim pasażerom przyjemnej podróży, a w ćwierćfinale siatkarskiej Ligi Mistrzów w sezonie 2018/2019 dwaj libero „gdańskich lwów” grali w specjalnie zaprojektowanych strojach, promujących latanie z Gdańska. Z kolei w bieżących rozgrywkach koszykarskich logo sponsora było eksponowane również w formie pokrowców na krzesłach ławek rezerwowych obu drużyn.

Bardzo dziękuję, że w 2021 roku możemy kontynuować naszą współpracę. Port Lotniczy Gdańsk będzie już po raz piętnasty aktywnie wspierać drużynę, co tym bardziej doceniamy w trudnym dla wszystkich czasie pandemii. Nasza współpraca od lat jest wysoce owocna i  jestem przekonany, że ten rok także będzie obfitować zarówno w emocje i sukcesy sportowe, jak i przyniesie wiele wspólnych profitów. Bardzo się cieszę, że pośród firm wspierających drużynę „gdańskich lwów” jest taka marka, jak Port Lotniczy Gdańsk. Jednocześnie trzymam kciuki, by pasażerowie jak najszybciej mogli powrócić w  podniebne podróże, a port lotniczy znów tętnił życiem – powiedział Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk.

Wyrazy podziękowania wyraził także prezes koszykarskiego Trefla Sopot. – Kolejny rok znakomitej współpracy z Portem Lotniczym Gdańsk im. Lecha Wałęsy za nami. Jestem niezmiernie zadowolony, iż spotykamy się tutaj po raz kolejny i tą owocną kooperację będziemy kontynuować. Nasz wieloletni Partner jest jednym z najważniejszych Sponsorów. Zawsze możemy liczyć na wsparcie ze strony Portu. Dziękujemy za zaufanie i wierzymy, że w rozgrywkach 2021/2022 wspólnie będziemy cieszyć się z dobrych wyników sportowych – powiedział Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.

Dla klubów spod znaku Trefla, pomimo nietypowego, pandemicznego sezonu 2020/2021 i organizacji meczów bez udziału publiczności, wartości marketingowe i medialne, a co z tym związane również ekspozycji sponsorów, pozostają na bardzo wysokim poziomie. W rundzie zasadniczej sezonu 2020/2021 mecze Trefla Gdańsk i Trefla Sopot w sportowych kanałach telewizji Polsat obejrzało ponad 2 500 000 osób, a liczba artykułów na temat drużyn w środkach masowego przekazu osiągnęła niemal 25 tysięcy. Zarówno sponsor, jak i kluby, mimo trudności związanych z pandemią dostosowali się do nowej rzeczywistości, co może tylko zaowocować w przyszłości.

Tradycyjnie, jak po każdym sezonie w klubie dojdzie do zmian kadrowych. Odejdą siatkarze, którym pokończyły się kontrakty, zostaną ci, którzy mają jeszcze ważne umowy z klubem lub je przedłużyli, przyjdą też nowi zawodnicy.

Ci odlatują…

Wiadomo już, że rozgrywający Marcin Janusz w przyszłym sezonie nie będzie reprezentował barw Trefla Gdańsk. Zawodnik w szeregach „gdańskich lwów” występował przez trzy sezony i pełnił rolę pierwszego gracza na swojej pozycji. – Bardzo dziękujemy Marcinowi za ostatnie trzy lata. Marcin to zarówno świetny zawodnik, jak i wspaniały człowiek. Trzymamy kciuki za rozwój jego kariery, zarówno klubowej, jak i przede wszystkim w biało-czerwonych barwach – mówi prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski.

Marcin Janusz do Trefla Gdańsk dołączył przed sezonem 2018/2019. Wówczas związał się z klubem dwuletnim kontraktem, a parę rozgrywających tworzył z Michałem Kozłowskim. Po roku jego zmiennikiem został Łukasz Kozub i ten duet prowadzących grę „gdańskich lwów” oglądaliśmy na siatkarskich parkietach także w minionym sezonie. Marcin Janusz zarówno w szeregach drużyny Andrei Anastasiego, jak i następnie przez dwa lata pod skrzydłami Michała Winiarskiego wystąpił w niemal wszystkich ze 100 meczów rozegranych przez Trefla w ramach PlusLigi, Ligi Mistrzów oraz Pucharu Polski. W trakcie trzech lat pięciokrotnie został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania, a jego gra była wielokrotnie doceniana przez ekspertów. Z pola serwisowego posłał w stronę plusligowych rywali 48 asów, a także prawie 80-krotnie blokował przeciwników na siatce. Będąc zawodnikiem Trefla Gdańsk Marcin Janusz sięgnął także po najważniejsze jak do tej pory w swojej karierze sukcesy reprezentacyjne. W 2019 r. w biało-czerwonych barwach zdobył brązowy medal Ligi Narodów, a także przyczynił się do srebra w ramach Pucharu Świata.

 Bardzo dziękujemy Marcinowi za te trzy sezony w barwach Trefla Gdańsk. Cieszę się, że mogliśmy uczestniczyć w jego rozwoju jako pierwszego rozgrywającego oraz obserwować kolejne kroki w siatkarskiej drodze. Jestem przekonany, że przed Marcinem wiele sukcesów, zarówno klubowych, jak i reprezentacyjnych, a za te drugie ściskamy kciuki szczególnie mocno. Marcin to przede wszystkim także wspaniały człowiek, zawsze zaangażowany i otwarty na innych. O jego poziomie sportowym świadczą zarówno wyniki, jak i liczne wyróżnienia, które otrzymywał podczas plebiscytów. Trzymamy kciuki za jego dalszy rozwój i spełnianie siatkarskich marzeń – mówi prezes Gadomski. 

Przypomnijmy, że ważne kontrakty na przyszły sezon mają: wspomniany Łukasz Kozub (rozgrywający związał się z klubem rok temu 3-letnim kontraktem), Maciej Olenderek, Bartłomiej Mordyl i Karol Urbanowicz, a w trakcie rozgrywek zapewnienie o miejscu w składzie na kolejny sezon otrzymał także Mateusz Mika, który obecnie powraca do pełni zdrowia po kontuzji.

W przyszłym sezonie barw Trefla Gdańsk nie będą reprezentowali także dwaj przyjmujący i jeden młody środkowy. Przyjmującemu Mateuszowi Janikowskiemu kończy się dwuletnie wypożyczenie z VERVY Warszawa ORLEN Paliwa, Seweryn Lipiński przed sezonem 2020/2021 związał się z Treflem rocznym kontraktem, a Bartosz Pietruczuk dołączył do drużyny w styczniu wobec problemów zdrowotnych Mateusza Miki. – Bardzo dziękujemy Mateuszowi, Bartkowi i Sewerynowi za grę w barwach Trefla Gdańsk. Seweryn i Bartek to także gracze, którzy wcześniej występowali w naszych drużynach młodzieżowych. – mówi prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski.

W minionych rozgrywkach na boisku najczęściej z tej trójki meldował się Mateusz Janikowski, którego oglądaliśmy w 14 meczach. W sumie zdobył w nich 24 punkty, a najczęściej zmieniał Bartłomieja Lipińskiego. Bartosz Pietruczuk dołączył do drużyny w styczniu, przenosząc się do Gdańska z pierwszoligowej eWinner Gwardii Wrocław. W 13-stu meczach, w których wystąpił zdobył 18 oczek, a trener Winiarski bardzo często korzystał z jego regularnej zagrywki, wprowadzając go w pole serwisowe. Pietruczuk był dobrze znany gdańskim kibicom, ponieważ pochodzi z Nowego Dworu Gdańskiego i żółto-czarne barwy reprezentował już wcześniej zarówno w szeregach pierwszego zespołu, jak i drużyn młodzieżowych Trefla Gdańsk. W gdańskich grupach młodzieżowych występował także środkowy Seweryn Lipiński. 20-latek pierwsze siatkarskie kroki stawiał w UKS-ie Wilki Chwaszczyno, gdzie był przyjmującym. W sezonie 2017/2018 trafił do drużyn młodzieżowych Trefla Gdańsk i tam trener Mariusz Łobacz przeniósł go na pozycję środkowego. Z drużynami młodzieżowymi Trefla zdobył m.in. wicemistrzostwo Polski kadetów oraz mistrzostwo Polski juniorów. W minionych rozgrywkach występował zarówno w pierwszej drużynie, jak i II-ligowym Treflu Lębork.

– Bardzo dziękujemy Mateuszowi za dwa sezony w Treflu Gdańsk, Sewerynowi za minione rozgrywki i całą dotychczasową siatkarską drogę w naszych strukturach, a Bartkowi za wspomożenie drużyny w ostatnich miesiącach i dołączenie do zespołu w połowie sezonu. Trzymamy kciuki za całą trójkę, każdy z tych zawodników był w pełni zaangażowany i dawał z siebie jak najwięcej na treningach. Seweryn i Bartek to gracze, którzy przez wiele lat byli związani z klubem, wcześniej występowali w drużynach młodzieżowych, Bartek już wcześniej był także w pierwszej drużynie. Seweryn ma dopiero 20 lat, więc tym bardziej trzymamy kciuki za jego dalszą siatkarską drogę i będziemy obserwować jego rozwój – mówi prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski.

Z Gdańskiem żegna się także libero Fabian Majcherski. 24-letni lęborczanin w pierwszej drużynie „gdańskich lwów” grał przez pięć sezonów, a wcześniej występował w szeregach zespołów młodzieżowych Trefla. – Fabian żółto-czarne barwy reprezentował przez osiem lat, od 16. roku życia. Bardzo dziękujemy za te wszystkie sezony, a także mamy nadzieję, że zmiana klubu będzie dla Fabiana dodatkowym impulsem do kolejnych kroków w przód na jego siatkarskiej drodze – mówi Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk.

Fabian Majcherski żółto-czarne barwy zaczął reprezentować w wieku 16 lat, gdy przeniósł się z rodzinnego Lęborka do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku oraz drużyn młodzieżowych Trefla. Zanim zadebiutował w drużynie seniorów reprezentował Gdańsk m.in. w kategorii juniorów, czy Młodej Lidze, z którymi sięgnął po srebrny i brązowy medal rozgrywek. Do pierwszej drużyny dołączył przed sezonem 2016/2017, pełniąc wówczas rolę zmiennika Piotra Gacka. Następnie duet na swojej pozycji tworzył przez cztery lata z Maciejem Olenderkiem. Łącznie przez ostatnie pięć lat wystąpił w 66 meczach PlusLigi, a w minionych rozgrywkach oglądaliśmy go w siedmiu spotkaniach. Najlepsze występy w swojej dotychczasowej karierze notował podczas finałowego turnieju Pucharu Polski w 2018 roku, po którym został wybrany najlepszym broniącym zmagań. Z pierwszą drużyną Trefla sięgnął po brązowy medal PlusLigi oraz Puchar kraju, a także dotarł do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

– Fabian przez jedną trzecią swojego życia był związany z Treflem, najpierw występując w naszych drużynach młodzieżowych, a następnie w pierwszym zespole. Łącznie żółto-czarne barwy reprezentował przez osiem lat, od 16. roku życia. Bardzo dziękujemy za te wszystkie sezony, zaangażowanie oraz pozytywną atmosferę, którą Fabian zawsze wprowadzał do drużyny. Myślę, że zmiana klubu może być dla Fabiana dodatkowym impulsem do kolejnych kroków w przód na jego siatkarskiej drodze – mówi Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk.

Ci zostają…

Zespół Trefla Gdańsk nadal będzie prowadzić trener Michał Winiarski. Szkoleniowiec, który nad Bałtyk przeniósł się dwa sezony temu podpisał nowy, trzyletni kontrakt, obowiązujący do końca rozgrywek 2023/2024. – Po Andrei Anastasim to kolejny trener, z którym budujemy drużynę długofalowo. Michał idealnie wpisał się w filozofię naszego klubu i bardzo się cieszę, że nadal będzie prowadził zespół – mówi prezes Trefla Gdańsk, Dariusz Gadomski. W Treflu pozostają także drugi trener Roberto Rotari, trener przygotowania fizycznego Wojciech Bańbuła, statystyk Dominik Posmyk oraz fizjoterapeuta Piotr Ślugajski.  

Michał Winiarski z Treflem Gdańsk związał się przed sezonem 2019/2020, rozpoczynając wówczas swoją drogę jako pierwszego szkoleniowca. Wcześniej przez dwa lata był asystentem Roberto Piazzy w PGE Skrze Bełchatów, ale to w Gdańsku obdarzono go zaufaniem i zadebiutował w roli pierwszego trenera. Jego debiutancki sezon 2019/2020, przerwany przez pandemię, „gdańskie lwy” zakończyły na piątym miejscu w tabeli, a w trakcie rozgrywek wywalczyły także awans do finałowego turnieju Pucharu Polski, który ostatecznie się nie odbył ze względu na warunki epidemiologiczne. W sezonie 2020/2021 gdańszczanie po rundzie zasadniczej znajdowali się na trzecim miejscu w tabeli PlusLigi oraz ponownie zameldowali się w Final Four walki o krajowe trofeum. W play-offach byli bardzo blisko awansu do najlepszej czwórki, jednak ostatecznie w strefie medalowej znalazł się ich rywal – VERVA Warszawa ORLEN Paliwa. Trefl w minionych dwóch sezonach słynął ze świetnej atmosfery w zespole, która przekładała się na bardzo dobre wyniki, a zawodnicy, dokładnie tak jak lwy, pokazywali swą ogromną waleczność i zostawiali na boisku serca.

 Bardzo się cieszę, że będę mógł kontynuować to, co udało nam się stworzyć w Gdańsku do tej pory. Z niektórymi z zawodników w rozgrywkach 2021/2022 będę pracował już trzeci sezon. Odkąd dołączyłem do Trefla czuję się tutaj świetnie, klimat, który panuje w Trójmieście sprawia, że żyje się tutaj po prostu znakomicie. Sam klub jest z kolei świetnie poukładany i choć może nie ma tak wysokiego budżetu, jak czołowe polskie marki, we wszystkich innych aspektach funkcjonuje zgodnie z najwyższymi standardami. Praca tutaj jest więc dla mnie zarówno przyjemnością, jak i dużym wyzwaniem. Mam nadzieję, że długofalowe działania będą nam z roku na rok dostarczać coraz więcej powodów do radości – mówi Michał Winiarski.

Michał Winiarski będzie więc drugim trenerem po Andrei Anastasim, który zespół Trefla prowadzi przez co najmniej pięć lat. Przypomnijmy, że gdy Winiarski przychodził do Gdańska podpisał dwuletni kontrakt z możliwością przedłużenia o rok. Teraz jednak związał się z klubem nową, trzyletnią umową.

 Przede wszystkim bardzo się cieszę, że Michał zostaje w Gdańsku. Pamiętam, że w trakcie debiutanckiego sezonu Michała w roli pierwszego trenera wiele osób mówiło mi, że nasze decyzje, zaufanie, którym obdarzyliśmy Michała to niczym wygrana losu na loterii. Cieszę się, że po dwóch latach, podczas których przeżywaliśmy wspaniałe sportowe emocje i byliśmy w czołówce ligowej stawki nadal będziemy kontynuować tę drogę rozpoczętą przed sezonem 2019/2020. Po Andrei Anastasim Michał to kolejny trener, z którym budujemy drużynę długofalowo, co w mojej ocenie ma same zalety. Ostatnio w jednej z rozmów trener powiedział, że ten klub ma duszę. Cieszę się, że mamy szkoleniowca, który idealnie wpisał się w filozofię Trefla Gdańsk i tę duszę także tworzy. Atmosfera, którą Michał potrafi wykreować w drużynie, team spirit, który widać na boisku i który przekłada się na wyniki są doceniane w całej siatkarskiej Polsce. Wierzę, że przed nami kolejne bardzo dobre sezony – mówi prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski.

W sezonie 2021/2022 najbliższymi współpracownikami Michała Winiarskiego będą niezmiennie drugi trener Roberto Rotari, dla którego także będzie to trzeci sezon w stolicy Pomorza, trener przygotowania fizycznego Wojciech Bańbuła, który rozpocznie swój czwarty rok w Gdańsku, statystyk Dominik Posmyk, który razem z trenerem Winiarskim przeniósł się do Trójmiasta przed rozgrywkami 2019/2020 z Bełchatowa oraz fizjoterapeuta Piotr Ślugajski, dla którego będzie to już dziewiąty sezon w Treflu Gdańsk.

Przed sezonem 2021/2022 gdańszczanie transfery i nowe kontrakty sztabu oraz zawodników na kolejny sezon przedstawiają w serialowej kreacji. Zapowiada ona nowy format materiałów wideo, który Trefl chce przygotowywać dla kibiców w kolejnych rozgrywkach, a także nawiązuje do tej formy rozrywki, która dla wielu osób w czasie pandemii stała się podstawową.

Niemiecki przyjmujący Moritz Reichert, który do Trefla dołączył przed sezonem 2020/2021 będzie bronił barw „gdańskich lwów” także w kolejnych rozgrywkach. – Moritz już w minionym sezonie zrobił duży postęp, a uważam, że jest to zawodnik, który cały czas będzie się rozwijać – mówi trener gdańszczan Michał Winiarski. Niemiec związał się z klubem rocznym kontraktem.

Moritz Reichert do Gdańska przeniósł się przed sezonem 2020/2021 z ekipy mistrza Niemiec, Berlin Recycling Volleys. Wcześniej z drużynami zarówno ze swojego rodzimego kraju, jak i Francji sięgnął także po m.in. dwa brązowe i dwa złote medale tamtejszych lig, dwa Puchary i jeden Superpuchar Niemiec, a także dotarł do półfinału Pucharu CEV. W minionych rozgrywkach przyjmujący wystąpił w 28 ligowych meczach, zdobywając w nich 223 punkty. Dwukrotnie – raz w trakcie sezonu zasadniczego po meczu ze Stalą Nysa oraz raz w fazie play-off po starciu z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa – został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. Wielokrotnie był określany przez siatkarskich ekspertów cichym bohaterem meczów, ponieważ punktował w najważniejszych momentach, a także bardzo dobrze spisywał się w polu serwisowym oraz był pewnym punktem Trefla zarówno w przyjęciu, jak i na ataku.

 Moritz jest niezwykłym profesjonalistą i każdego dnia bardzo dobrze pracował na treningach. Od momentu kontuzji Mateusza Miki rozegrał cały sezon i stanowił bardzo silny punkt naszego zespołu. W tym roku zrobił duży postęp, a uważam, że jest to zawodnik, który cały czas będzie się rozwijać. Cieszę się, że Moritz zostaje z nami na kolejny sezon – mówi Michał Winiarski, trener Trefla Gdańsk.

Z przedłużenia kontraktu cieszy się także zawodnik, który świetnie poczuł się w Gdańsku. – Gdy rok temu przychodziłem do Gdańska mówiłem, że o polskiej lidze, Treflu, jak i samym mieście słyszałem same pozytywy. To się zdecydowanie potwierdziło, więc bardzo się cieszę, że zostaję w Gdańsku. Czuję się tutaj świetnie. Mam tylko nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy mogli już grać przy wsparciu kibiców z trybun i powróci do hal wspaniała atmosfera, którą tworzą fani – mówi Moritz Reichert.

Duet atakujących – Mariusz Wlazły i Kewin Sasak – w sezonie 2021/2022 nadal będzie reprezentować barwy Trefla Gdańsk. Legenda polskiej siatkówki związała się z klubem rocznym kontraktem, natomiast 24-letni Kewin Sasak, dla którego będzie to czwarty sezon w szeregach „gdańskich lwów” podpisał dwuletnią umowę z możliwością przedłużenia o rok.

Mariusz Wlazły do Trefla Gdańsk dołączył rok temu, przenosząc się nad Bałtyk po 17 latach gry w PGE Skrze Bełchatów. W minionych rozgrywkach ikona polskiej siatkówki wystąpiła w 25 meczach, zdobywając w nich 408 punktów, co daje średnią ponad 16 „oczek” w każdym ze spotkań. Blisko 40-krotnie atakujący posyłał w stronę przeciwników asy serwisowe, a jego skuteczność w ataku wyniosła 50%. Po plusligowych starciach Wlazły trzykrotnie został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkań. W szatni „gdańskich lwów” pełni on także rolę mentora i dzieli się swoim doświadczeniem, wspierając rozwój młodych zawodników. Jak podkreśla sam zawodnik, w Gdańsku świetnie czuje się cała jego rodzina.

 Bardzo się cieszę, że w kolejnym sezonie także będę reprezentował barwy Trefla Gdańsk. Cała moja rodzina świetnie się tutaj czuje, życie w Gdańsku ma ogromnie dużo zalet. Sam Trefl Gdańsk to także wspaniałe miejsce na siatkarskiej mapie Polski i trenuje oraz gra się tutaj z czystą przyjemnością. To, czego zabrakło w minionym sezonie i na co czekam w kolejnych rozgrywkach, to wypełnione po brzegi trybuny ERGO ARENY i głośny doping naszych kibiców. Mam nadzieję, że zasmakujemy tego już niedługo – mówi Mariusz Wlazly, który związał się z klubem roczną umową.

Drugim atakującym „gdańskich lwów” będzie Kewin Sasak. Dla 24-latka będzie to już czwarty sezon w Treflu Gdańsk, a z roku na rok pełni on coraz ważniejszą rolę w zespole. W swoim pierwszym sezonie w PlusLidze pokazał się na boisku w dziewięciu meczach, w kolejnych rozgrywkach oglądaliśmy go w 24 spotkaniach, w których zdobył 27 punktów, a w minionym sezonie w 27 meczach punktował 170 razy. 139 „oczek” zdobył w ataku, 15 bezpośrednio z pola zagrywki, a 16-krotnie skutecznie blokował przeciwników. Po wyjazdowym meczu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie w listopadzie ubiegłego roku został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania i była to jego pierwsza statuetka MVP w karierze.

– Bardzo się cieszę, że zostaję na kolejne dwa sezony w Gdańsku. Bardzo zależało mi na dalszej współpracy z trenerem Michałem Winiarskim, a także z Mariuszem Wlazłym. Świetnie się tutaj czuję, mogę się dalej rozwijać, także cieszę się, że chęci były po obu stronach i mogę kontynuować swoją przygodę dalej w Treflu – mówi Kewin Sasak, który związał się z klubem dwuletnią umową z możliwością przedłużenia o rok.

Zalety tego duetu atakujących podkreśla także trener Michał Winiarski. – Mariusz i Kewin to świetnie uzupełniająca się para atakujących – jeden bardzo doświadczony, drugi młody, przed którym jest jeszcze dużo, dużo grania. Mariusz mimo już wieloletniej kariery prezentuje cały czas naprawdę wyśmienity poziom. Mam nadzieję, że i w przyszłym roku dopisze mu zdrowie, co najmniej tak, jak w minionych rozgrywkach i nadchodzący sezon także będzie bardzo dobry w jego wykonaniu. Z Kewinem będę współpracował już trzeci rok. Z sezonu na sezon robi on ogromny postęp i wierzę, że przyszłe rozgrywki będą tymi, w których jego forma się ustabilizuje i będzie on stanowił jeszcze silniejszy punkt całego zespołu.

Środkowy Pablo Crer w sezonie 2021/2022 ponownie założy koszulkę „gdańskiego lwa”. Dla Argentyńczyka będzie to już trzeci sezon w Treflu. W minionych rozgrywkach w meczach PlusLigi zdobył on 265 punktów, a także uplasował się na szóstym miejscu w ligowym rankingu najlepiej blokujących. Przed nowym sezonem związał się z klubem roczną umową.

Pablo Crer dołączył do Trefla Gdańsk przed sezonem 2019/2020, przenosząc się do Polski z Argentyny. Był to wówczas jego pierwszy sezon w PlusLidze, a we wcześniejszych latach w Europie tylko przez jeden rok bronił barw włoskiego Callipo Vibo Valentia. W swoim pierwszym sezonie w Polsce wystąpił we wszystkich 25 ligowych meczach, zdobywając w nich łącznie 224 „oczka” – 170 atakiem, 36 blokiem oraz 18 bezpośrednio z zagrywki. Ośmiokrotnie notował dwucyfrowe zdobycze punktowe, a najwyższy wynik – 14 „oczek” – zapisał na swoim koncie ex aequo w dwóch meczach – z MKS-em Będzin oraz GKS-em Katowice. Raz został także wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. Z kolei w minionym sezonie Argentyńczyka oglądaliśmy w 28 z 31 ligowych starć. Pablo punktował w nich 265 razy – 192 „oczka” notował z ataku, 56 blokiem i 17 bezpośrednio z zagrywki. 13-krotnie kończył mecze z dwucyfrowym wynikiem punktowym, a najwyższy rezultat zapisał na swoim koncie w meczu z Indykpolem AZS-em Olsztyn – 15 „oczek”. Po jednym spotkaniu – ze Ślepskiem Malow Suwałki – został także nagrodzony statuetką MVP. Z kolei w ligowym rankingu blokujących uplasował się na wysokiej, szóstej pozycji.

– Pablo to nasz najbardziej doświadczony środkowy, który w tym roku najprawdopodobniej zagra też w igrzyskach olimpijskich. Oprócz świetnej gry w ataku w ostatnich dwóch latach zrobił też postęp w elemencie bloku. Bardzo się cieszę, że zostaje z nami, ponieważ jest to też niezwykle wartościowa osoba dla grupy i zespołu – mówi trener Trefla Gdańsk Michał Winiarski.

Z dalszej gry w Gdańsku cieszy się również sam zawodnik. Świetnie czuje się on w Treflu, a także docenia współpracę z trenerem Winiarskim.

– Bardzo się cieszę, że ponownie będę częścią tej drużyny, tego klubu, po prostu rodziny Trefla. Od pierwszego dnia w Gdańsku mówię, że to jedno z moich ulubionych miejsc na ziemi i teraz mogę to tylko powtórzyć. To także świetne miasto dla mojej rodziny, a także oczywiście do gry w siatkówkę. Cieszę się też, że mamy tak wspaniały sztab trenerski z Michałem na czele. Każdego dnia dąży on do naszego rozwoju, przekazuje nam swoje ambicje. Bardzo dziękuję zarządowi klubu za ponowne zaufanie. Teraz czekamy tylko na to, by kibice mogli już wrócić do hali, ponieważ są oni dla nas bardzo ważnym zawodnikiem – mówi Pablo Crer.

Argentyńczyk związał się z klubem roczną umową. Zanim rozpocznie on przygotowania do kolejnego sezonu z „gdańskimi lwami” czekają go wyzwania reprezentacyjne. Obecnie szykuje się z kadrą swojego kraju do rozgrywek Ligi Narodów, które rozpoczną się 28 maja w Rimini. Bardzo możliwe, że później – na przełomie lipca i sierpnia – po raz trzeci w swojej karierze wystąpi podczas igrzysk olimpijskich, bowiem Argentyna jest jednym z 12 krajów, które wywalczyły miejsce w Tokio.

Jako pierwszy rozgrywający, grę Trefla poprowadzi w nowym sezonie 2021/22 „świeżo upieczony” mistrz Polski, łącznie siedmiokrotny medalista mistrzostw kraju, a także najlepszy rozgrywający mistrzostw świata z 2014 roku oraz kontynentalnych kwalifikacji do Letnich Igrzysk Olimpijskich 2020 Lukas Kampa. Niemiec związał się z klubem roczną umową z możliwością jej przedłużenia.

Lukas Kampa mierzy 193 cm i w listopadzie będzie obchodził 35. urodziny. Swoją siatkarską drogę rozpoczynał w rodzinnym VC Telstar Bochum, a następnie grał w takich niemieckich klubach jak SV Bayer Wuppertal, TG 1862 Russelsheim, Volleyball-Internat Frankfurt oraz Moerser SC. W wieku 22 lat przeniósł się do VfB Friedrichshafen, z którym sięgnął po pierwsze sukcesy w swojej seniorskiej karierze, czyli dwukrotne mistrzostwo Niemiec w 2009 i 2010 roku. W sezonie 2010/2011 rozgrywający bronił barw VC Bottrop 90, a przed kolejnymi rozgrywkami po raz pierwszy związał się z klubem zagranicznym, reprezentując włoski zespół z Piacenzy. Następnie występował w Rosji i na Ukrainie, sięgając z Biełgoroje Biełgorodem po Puchar Rosji oraz Lokomotiwem Charków po mistrzostwo Ukrainy. Zanim zaczął występować w Polsce reprezentował również barwy włoskiego zespołu z Modeny. W 2014 roku podpisał pierwszy kontrakt w PlusLidze i przez dwa lata występował w ekipie Cerradu Enea Czarnych Radom. Od 2016 roku – przez pięć sezonów – związany był z kolei z Jastrzębskim Węglem, z którym dwukrotnie – w 2017 i 2019 roku – stanął na najniższym stopniu podium, a miesiąc temu sięgnął z drużyną po upragnione złoto. W minionych rozgrywkach wystąpił w 31 z 32 meczów jastrzębian w PlusLidze. Po jednym ze spotkań – grudniowym meczu z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa – został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania.

– Bardzo się cieszę, że do naszego zespołu dołącza niezwykle doświadczony rozgrywający. Lukas na swoim koncie ma bardzo dużo sukcesów zarówno w Polsce, jak i na świecie. Myślę, że będzie on dla nas niezwykle cennym nabytkiem, chociażby w kontekście współpracy z Łukaszem Kozubem, z którym będą mogli się wymieniać doświadczeniem – mówi trener Trefla Gdańsk Michał Winiarski.

Lukas Kampa od lat reprezentuje także barwy narodowe. Z kadrą Niemiec sięgnął po brąz mistrzostw świata w 2014 roku, złoty medal Igrzysk Europejskich w 2015 roku oraz srebro mistrzostw Europy dwa lata później. Podczas imprez reprezentacyjnych wyróżniany był także nagrodami indywidualnymi. W 2014 roku został wybrany najlepszym rozgrywającym globu, a w 2020 roku najlepszym rozgrywającym  kontynentalnych kwalifikacji do Letnich Igrzysk Olimpijskich. Obecnie z reprezentacją Niemiec szykuje się do Ligi Narodów.

Lukas Kampa do Gdańska przenosi się z rodziną i jak podkreśla wybór Trefla spowodowany był właśnie także tym faktem. – Wiele rzeczy zadecydowało o tym, że postawiłem na Gdańsk. Przede wszystkim bardzo podoba mi się, jak gra drużyna, w minionym sezonie było widać świetną atmosferę. Oczywiście osoba trenera Michała Winiarskiego miała wpływ na tę decyzję, a także samo miasto. Do Gdańska przenosimy się całą rodziną i jestem przekonany, że to jest dla nas najlepsze miejsce, będziemy się tutaj czuć jak w domu. Bardzo się cieszę, że właśnie w Gdańsku będę kontynuował swoją grę w polskiej PlusLidze.

Tegoroczni maturzyści, 18-letni libero Dawid Pruszkowski oraz 19-letni środkowy Jordan Zaleszczyk, w przyszłym sezonie będą reprezentowali pierwszą drużynę Trefla Gdańsk. Obaj gracze z żółto-czarnymi barwami związani są od najmłodszych lat i występowali we wszystkich kategoriach młodzieżowych „gdańskich lwów”. W ten weekend walczą w półfinałowym turnieju mistrzostw Polski juniorów w Warszawie, ale to już jeden z ostatnich ich występów w drużynach młodzieżowych. Dawid Pruszkowski związał się z klubem umową do końca sezonu 2023/2024, a kontrakt Jordana Zaleszczyka obowiązuje do końca rozgrywek 2022/2023.

18-letni libero Dawid Pruszkowski z Treflem Gdańsk związany jest od trzeciej klasy szkoły podstawowej. Wówczas rozpoczął grę w drużynach minisiatkówki pod okiem trener Doroty Pawlun. Następnie, już w ramach Szkoły Mistrzostwa Sportowego, grał w kategorii młodzika w zespole prowadzonym przez trenera Ariela Fijoła. W sezonie 2016/2017 drużyna ta sięgnęła po pierwsze złoto w historii Trefla Gdańsk, zdobywając mistrzostwo Polski młodzików. Dawid został wówczas wybrany najlepszym libero turnieju, a jego kolegą z drużyny był właśnie Jordan Zaleszczyk. Następnie obaj reprezentowali żółto-czarne barwy w kategorii kadeta, sięgając po srebrny medal mistrzostw kraju. Kolejne sezony zarówno dla Dawida Pruszkowskiego, jak i Jordana Zaleszczyka oznaczały grę w zespole juniorów. Na swoich kontach mają już złoto i brąz w najstarszej z klas młodzieżowych, a dokładnie dziś w Warszawie rozpoczynają półfinałowy turniej mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej – jeśli awansują dalej, w przyszłym tygodniu zagrają o kolejny medal – dla nich ostatni w strukturach młodzieżowych.

 Bardzo się cieszę, że po raz kolejny – tak jak co roku – dołączają do nas zawodnicy z grup młodzieżowych Trefla. Mamy świetne szkolenie, a współpraca z trenerami młodzieżowymi układa się doskonale. Niejednokrotnie, gdy w minionym sezonie w pierwszym zespole mieliśmy kontuzje, mogliśmy dzięki nim trenować w pełnych składach na poszczególnych pozycjach. Cieszę się, że z grona zawodników, którzy już z nami pracowali do pierwszej drużyny dołącza na stałe dwóch wychowanków. Mam nadzieję, że w przyszłości będą stanowili oni o sile Trefla – mówi trener Trefla Gdańsk Michał Winiarski.

Zarówno Dawid, jak i Jordan debiut w PlusLidze mają już za sobą, ale dołączenie na stałe do pierwszego zespołu to bardzo ważny krok w ich siatkarskim rozwoju. – Bardzo się cieszę, że będę miał możliwość rozwijania się pod okiem trenera Winiarskiego. Przez całe życie reprezentowałem barwy Trefla i  swojego rodzinnego miasta – od minisiatkówki aż po PlusLigę. Czuję ogromną radość, że tak też będzie w przyszłym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej – mówi Dawid Pruszkowski, który związał się z klubem trzyletnią umową.

Obaj gracze grali wcześniej także w II-ligowym Treflu Lębork, a środkowy Jordan Zaleszczyk w sezonie 2019/2020 reprezentował także barwy SMS-u PZPS Spała w TAURON 1. Lidze. Teraz chce wykorzystać szansę na jak najlepsze zaprezentowanie się w PlusLidze. – Zaczynając grę w siatkówkę nigdy nie sądziłem, że kiedyś będę mógł pomyśleć o możliwości pracy pod okiem trenera Michała Winiarskiego. Jest to dla mnie ogromna radość, że po tylu latach gry w drużynach młodzieżowych Trefla Gdańsk mogę się dalej rozwijać w tym klubie. Mam nadzieję, że swoją pracą, postawą na treningach oraz meczach będę mógł pokazać, że wybór, bym zasilił szeregi pierwszej drużyny, był trafny oraz będę mógł walczyć na równi ze starszymi i bardziej doświadczonymi kolegami – mówi 19-latek, który barw Trefla będzie bronił co najmniej do końca sezonu 2022/2023.

W sezonie 2021/2022 barw Trefla Gdańsk ponownie będzie bronić Bartłomiej Lipiński. Przyjmujący, który do Gdańska przeniósł się przed poprzednimi rozgrywkami, związał się z klubem kolejnym, rocznym kontraktem. Pozycję przyjmujących i jednocześnie cały skład „gdańskich lwów” na sezon 2021/2022 zamyka z kolei Patryk Łaba, który w minionym sezonie reprezentował I-ligowy zespół BKS Visła Bydgoszcz.

Bartłomiej Lipiński z Gdańskiem związał się rok temu, a wcześniej w swojej seniorskiej karierze reprezentował kluby z Częstochowy, Bielska-Białej, włoskiego Alessano, Bydgoszczy oraz Lubina. W każdym z nich występował przez rok, więc Trefl będzie pierwszym zespołem w najwyższej klasie rozgrywkowej, którego barw przyjmujący będzie bronił co najmniej dwa sezony. W ubiegłych rozgrywkach Lipiński wystąpił w 30 ligowych starciach i zdobył w nich 416 punktów – 344 atakiem, 38 blokiem i 34 bezpośrednio z pola zagrywki. Sześciokrotnie po spotkaniach wybierany był najlepszym zawodnikiem spotkania, co uplasowało go na czwartej pozycji w ligowym rankingu MVP. Przez komentatorów plusligowych starć Lipiński wielokrotnie określany był liderem Trefla, a w ośmiu spotkaniach notował co najmniej 20 punktów.

– Bardzo się cieszę, że będę mógł kolejny sezon grać w Gdańsku. To świetne miejsce do gry, jak i do życia. Czuję się tutaj świetnie, klub jest bardzo profesjonalny i wszystko jest dobrze zorganizowane, a to przekłada się na fajne wyniki. Na pewno w mojej decyzji duże znaczenie miało też to, że trenerem zespołu dalej będzie Michał Winiarski. Czuję, że zrobiliśmy duży krok do przodu jako zespół. Skład drużyny w dużej mierze pozostaje niezmienny, więc i ja postanowiłem zostać. To tylko wyjdzie nam na plus i będziemy mogli dalej pracować i cieszyć kibiców nasza grą. Mam tylko nadzieję, że w tym roku zobaczymy się już wszyscy w hali – mówi Bartłomiej Lipiński, który związał się z klubem rocznym kontraktem.

Pozycję przyjmujących, a jednocześnie także cały skład Trefla na przyszły sezon zamyka Patryk Łaba. Przyjmujący, który w lipcu skończy 30 lat mierzy 188 cm i do Gdańska przenosi się z I-ligowego zespołu BKS Visła Bydgoszcz. Sezon 2021/2022 będzie dla niego debiutanckim w PlusLidze. Swoją siatkarską drogę rozpoczynał w 2010 roku w Wandzie Kraków, skąd trafił do pierwszoligowego MCKiS-u PKE Energetyk Jaworzno. Następnie w latach 2012-2015 reprezentował AZS AGH Kraków, a w latach 2015 – 2018 grał w zespole z Sanoka, z którym awansował z II ligi do zaplecza najwyższej klasy rozgrywkowej. Następnie w TAURON 1. Lidze reprezentował barwy drużyn z Siedlec oraz ponownie Krakowa. W minionych rozgrywkach wystąpił w zespole z Bydgoszczy w 32 spotkaniach, w których zdobył 325 punktów – 261 z ataku, 37 blokiem i 27 bezpośrednio z pola zagrywki. Dwukrotnie otrzymał statuetkę MVP. Sezon wcześniej, reprezentując barwy AZS-u AGH Kraków wyróżniany był aż siedem razy – najwięcej w lidze.

– Spełnienie swojego marzenia o grze w PlusLidze jest super uczuciem, a szczególnie, gdy dołącza się do takiej drużyny, jaką jest Trefl Gdańsk. Piękne miasto, morze, zgrany zespół, sztab trenerski i wspierający kibice to tylko niektóre punkty z długiej listy pozytywów. Szczególnie cieszę się na współpracę z trenerem Winiarskim, bo jako przyjmujący wiem, że mogę wiele się od niego nauczyć – mówi Patryk Łaba, który podpisał z Treflem Gdańsk roczną umowę.

Z takiego składu na pozycji przyjmujących bardzo zadowolony jest także trener Michał Winiarski. – Bartek Lipiński ma za sobą jeden z lepszych sezonów. Wierzę, że jest to jednak dopiero początek i z roku na rok będzie się rozwijał jeszcze bardziej, dlatego bardzo się cieszę, że z nami zostaje. Patryk Łaba to z kolei zawodnik, który zamyka nasz skład. Mimo niższych parametrów jest zawodnikiem bardzo wszechstronnym, którego obserwuję już od dłuższego czasu. Myślę, że przyszedł także czas dla niego, by sprawdzić się w PlusLidze. Wierzę w to, że ze swoim dotychczasowym doświadczeniem wniesie dużo do naszego zespołu, a także sam również będzie mógł się rozwinąć, ponieważ będzie to dla niego wyzwanie.

Trefl Gdańsk tym samym zamknął skład na sezon 2021/2022.


Źródło: Biuro prasowe Trefl Gdańsk

21 thoughts on “Trefl Gdańsk gotowy do sezonu”
  1. I just like the helpful information you supply for your articles. I’ll bookmark your blog and take a look at once more right here regularly. I am rather certain I’ll learn many new stuff proper right here! Best of luck for the following!

  2. What i do not understood is in reality how you’re now not actually much more smartly-favored than you may be right now. You’re very intelligent. You know therefore considerably in terms of this matter, produced me individually imagine it from so many numerous angles. Its like men and women don’t seem to be fascinated unless it is something to do with Woman gaga! Your personal stuffs nice. Always take care of it up!

  3. What i do not realize is in fact how you are no longer really a lot more neatly-liked than you might be right now. You are very intelligent. You know thus considerably in terms of this subject, made me individually believe it from a lot of various angles. Its like men and women are not interested until it’s one thing to do with Woman gaga! Your individual stuffs great. All the time handle it up!

  4. Hello! I’m at work surfing around your blog from my new iphone 4! Just wanted to say I love reading through your blog and look forward to all your posts! Keep up the superb work!

  5. Thank you for sharing excellent informations. Your site is so cool. I’m impressed by the details that you’ve on this blog. It reveals how nicely you perceive this subject. Bookmarked this web page, will come back for more articles. You, my pal, ROCK! I found just the info I already searched everywhere and just could not come across. What a great site.

  6. My partner and I absolutely love your blog and find many of your post’s to be precisely what I’m looking for. Does one offer guest writers to write content to suit your needs? I wouldn’t mind writing a post or elaborating on a number of the subjects you write about here. Again, awesome site!

Skomentuj eu politics Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *