150 punktów w dwóch meczach rzuciły swoim rywalkom koszykarki VBW Arki Gdynia. Po równo w Gdyni i w Lublinie. Wystarczyło to do wyeliminowania z walki o medale wciąż aktualnych mistrzyń Polski.

VBW Arka Gdynia po pełnym emocji i zwrotów akcji meczu pokonała w Lublinie obrończynie tytułu i awansowała do półfinału ORLEN Basket Ligi Kobiet.

Lublinianki, po przegranej w Gdyni dzielnie walczyły o przedłużenie serii ćwierćfinałowej z VBW Arką Gdynia, jednak ostatecznie musiały uznać wyższość rywalek. Bardzo wyrównana była pierwsza połowa spotkania, którą czterema punktami wygrał AZS UMCS (38:34).

Po zmianie stron gra się wyrównała, a przed rozpoczęciem ostatniej kwarty w dalszym ciągu na minimalnym prowadzeniu były gospodynie (54:52). To co najgorsze jednak dla lublinianek przyszło w ostatnich dwóch minutach meczu, kiedy to najpierw „za trzy” na 28 sekund przed końcową syreną trafiła Marissa Kastanek… a kropkę nad „i” postawiła 22 sekundy później z linii rzutów wolnych Rennia Davis. Amerykanka zagrała znakomite spotkanie rzucając 28 punktów i zbierając 11 piłek! W całym spotkaniu 8 – krotnie zmieniało się prowadzenie, a 5 – krotnie notowany był remis.

VBW Arka Gdynia po raz drugi pokonała obrończynie tytułu z Lublina, awansując tym samym do półfinałów ORLEN Basket Liga Kobiet! Znakomite spotkanie rozegrała Renia Davis, która zapisała na swoim koncie 28 punktów i 11 zbiórek. W pólfinale gdyński zespół zmierzy się z PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów. Drużyna trenera Dariusza Maciejewskiego jest „koszmarem” gdynianek. Przegrały z nimi odstatnie pięć meczów. Ostatnio gorzowianki zamknęły żółto-niebieskim drogę do półfinału Pucharu Polski, ale… każda seria kiedyś się kończy.

Wypowiedzi pomeczowe:

Kamila Podgórna, zawodniczka VBW Arka: – Cały mecz nie był ładny do oglądania, bo było mało czasu na przygotowanie i regenerację. Miałyśmy problem, żeby wejść w ten mecz i żeby przełamać różnicę punktową, bo byłyśmy na prowadzeniu tylko 9 minut. Koniec końców to my doprowadziłyśmy do zwycięstwa, chociaż zespół z Lublina zaskoczył nas szybkim atakiem. U nas kluczem do przełamania była lepsza gra w obronie i agresywność.

Dominika Fiszer, koszykarka Polski Cukier AZS UMCS: – To było spotkanie pełne walki, zostawiłyśmy dzisiaj serce na parkiecie i zagrałyśmy lepiej niż w Gdyni, ale to nie wystarczyło. Smutek jest ogromny, bo nasz sezon dobiegł dzisiaj końca. Z tego miejsca chciałabym podziękować wszystkim, którzy w tym roku byli związani z tym zespołem i wykonali swoją pracę w stu procentach, pozwolili nam być skupionymi na grze. Na pewno jest nam przykro przez ten wynik, ale taki też jest sport, taki był ten sezon i taki był również ten mecz.

Philip Mestdagh, szkoleniowiec VBW Arka: – Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa, bo moje zawodniczki na nie zasłużyły. Byliśmy w dobrym położeniu po wygranej u siebie, ale początkowo moi gracze nie byli w stanie zrealizować tych samych założeń na parkiecie. Po pierwszej połowie byłem zawiedziony, bo brakowało u nas intensywności w obronie i boiskowej kreatywności. W drugiej połowie to poprawiliśmy, weszliśmy na wyższy poziom i wróciliśmy do gry. To była świetna walka dwóch topowych ekip i szkoda, że tylko jedna może przejść dalej, bo był to pojedynek na najwyższym poziomie

Krzysztof Szewczyk, trener Polski Cukier AZS UMCS: – Wygrał dzisiaj zespół z szerszym, silniejszym i bardziej zbilansowanym składem, co podczas meczu dało nam się we znaki. Jesteśmy rozczarowani, bo nikt nie zakładał, że skończymy tylko na ćwierćfinale. Chcieliśmy i mogliśmy więcej, ale ten zespół spotkał ogrom pecha, bo przez kontuzje straciliśmy kluczowe zawodniczki. Taki jest sport, w tamtym roku my mieliśmy szczęście, a inne zespoły były kontuzjowane, a w tym sezonie było odwrotnie. Wiemy, dlaczego tak się stało, ale na wnioski przyjdzie jeszcze czas. Trzeba docenić to, co ten zespół zrobił przez 3 lata.

Galeria zdjęć, Foto: FB AZS UMCS Lublin

Liderki:

Punkty: Bria Goss 20 – Rennia Davis 28

Zbiórki: Elin Gustavsson, Kylee Shook po 8 – Rennia Davis 11

Asysty: Bria Goss, Dominika Fiszer po 3 – Barbora Wrzesiński, Laura Miskiniene, Micayla Cowling po 3

Orlen Basket Liga Kobiet, etap II, mecz 2:

Polski Cukier AZS UMCS Lublin – VBW Arka Gdynia 71:75 (16:15, 22:19, 16:18 , 17:23)

Stan rywalizacji (do dwóch zwycięstw): 0:2

Awans: VBW Arka Gdynia

Polski Cukier AZS UMCS: Goss 20, Shook 14, Fiszer 11, Gustavsson 9, Ullmann 9, Zięborska 4, Burton 4, Jeziorna 0.

Trener: Krzysztof Szewczyk

VBW Arka: Davis 28 (11 zb.), Wrzesiński 13, Borkowska 10, Kastanek 9, Podgórna 5, Miskiniene 5, Szymkiewicz 3, Cowling 2, Puter 0.

Trener: Philip Mestdagh

Sędziowie: Jakub Pietrzak, Mateusz Skorek, Jean Sauveur Ruhamiriza


Źródło: basketligakobiet.pl

Foto: FB AZS UMCS Lublin