Wygrali dla Jacka. Arka utrzymana w Ekstralidze!!!

Jacek Wojaczek postanowił zakończyć bogatą karierę, współtworzył ten klub, przeżył z nim wzloty i upadki i dziś podziękowali Mu za wszystko koledzy z zespołu, kibice oraz m.in. piłkarze Arki. Tych ostatnich reprezentowali Krzysztof Sobieraj, Marcus Da Silva i Luka Zarandia, którzy wręczyli „Bohaterowi dnia” 4,5 litową Whisky Ballantine’s. Od kolegów z drużyny Jacek otrzymał szablę.

Mecz był bardzo emocjonujący, tym bardziej, że równolegle rozgrywało się spotkanie w Łodzi i wieści stamtąd niecierpliwie nasłuchiwano. Jak określił to trener, jego zawodnicy wyszli na ten mecz bardzo „nabuzowani”. Widać było, że za wszelką cenę chcą to starcie wygrać. Ruszyli więc z impetem i szybko objęli prowadzenie 13:0. Krakowianie nie zamierzali się jednak przed Buldogami położyć i odpowiedzieli dwoma przyłożeniami, uzupełnionymi o podwyższenia i teraz to oni byli lepsi o jeden punkt. Na szczęście Arki nie zjadły nerwy, uporządkowała grę i jeszcze przed przerwą odzyskała prymat w meczu (23:14). W tym czasie podobny wynik był w Łodzi, zatem po powrocie na boisko trzeba było „tylko” utrzymać rezultat. Albo przynajmniej nie przegrać, bo do utrzymania wystarczał gdynianom remis.

Tymczasem scenariusz drugiej połowy pisał chyba Alfred Hitchcock. Arka zaczęła co prawda od przyłożenia, ale goście w końcówce zbliżyli się na 28:26. W tym samym czasie w Łodzi KS Budowlani zmierzali po pewne zwycięstwo, prowadząc 49:19. Pod koniec spotkania Juvenia wywalczyła rzut karny. Trafienie spychało w tym momencie Arkę na miejsce barażowe. Piłka jednak nie przeszła pomiędzy słupami. Po tym doświadczeniu zawodnicy Arki zrobili wszystko, by gra toczyła się jak najdalej od ich strefy punktowej. Kopnięcia z pola pomiędzy słupy próbował jeszcze Dawid Banaszek, ale próba zakończyła się niepowodzeniem. Wreszcie zabrzmiał oczekiwany przez wszystkich gwizdek sędziego, który oznajmił, że to RC Arka utrzymała się w Ekstralidze, a łodzianie 10 listopada podejmą w barażu Arkę Rumia, zwycięzcę rozgrywek I ligi. 

– To że były emocje, to za mało powiedziane. Przeżyłem kilka zawałów i to nie tylko w tym meczu. Nie da się ukryć, że drugie połowy mamy słabsze, brakuje zdrowia, ale zawodnikom trzeba oddać, że zostawili serce na boisku i walczyli do końca – powiedział po meczu trener Buldogów Dariusz Komisarczuk.

– Arce należą się duże gratulacje, bo wygrała to spotkanie sercem – podsumował krótko Konrad Jarosz, trener Juvenii.

Galeria zdjęć z meczu, Foto: arkowcy.pl, Wojciech Szymański

RC Arka Gdynia – Juvenia Kraków 28:26 (23:14)

Punkty Arka: Dawid Banaszek 18, Piotr Bojke 5, Wiaczesław Miziak 5

Punkty Juvenia: Maciej Darywalski 5, Bartłomiej Janeczko 5, Michał Jurczyński 5, Nestor Aguirre 5, Bartłomiej Sierant 4

Arka: Wojaczek (48 Bartkowiak), Bojke (53 Plichta), Kasperek , Zdunek (78 Mikołajczyk), Zypper, Ziętkowski, Miziak, Raszpunda (52 Półtorak), Szyc, Szostek (57 Rączkowski), Masandika, Machnio, Szczypior (48 Wolszon), Kuzmienko, Banaszek

—————————————-

 Źródło i foto: trojmiasto.pl, arkowcy.pl