Gospodarze w tym sezonie radzą sobie w kratkę i zwyciężają głównie z niżej notowanymi drużynami – Dafi Społem Kielce, BBTS-em Bielsko-Biała, czy MKS-em Będzin. W historii rozgrywek PlusLigi oba zespoły zmierzyły się sześciokrotnie. Bilans tych spotkań jest dokładnie wyrównany – trzy razy wygrywali gdańszczanie i trzy razy lubinianie.

Goście dzisiaj bardzo chcieli przechylić szalę zwycięstw na swoją stronę, tym bardziej, że do niedzielnego spotkania przystąpili po przegranej z PGE Skrą. Mecz z Lubinem kończył też serię czterech wyjazdowych meczów zespołu trenera Andrei Anastasiego, w tym trzech rozegranych podczas jednej podróży. Zanim żółto-czarni wyruszyli w daleką drogę, pokonali 3:2 olsztynian, a następnie mierzyli się z Dafi Społem Kielce oraz wspomnianymi bełchatowianami.

Gospodarze w pierwszym secie utrzymywali minimalną przewagę. Gdy wyszli na prowadzenie 23:20 wydawało się, że wygrają bez problemu. Jednak teraz stracili kolejno cztery punkty i niewiele brakowało żeby goście cieszyli się z wygranej w tej partii. Następnie oglądaliśmy kolejne piłki setowe obu drużyn. Było dużo walki. Ocenę poziomu obniżają zepsute zagrywki. Trefl miał ich siedem. Ostatecznie dwie kolejne akcje skończył Łukasz Kaczmarek i gospodarze mogli się cieszyć z ciężko wywalczonego prowadzenia. Był to najdłuższy set w tym sezonie w rozgrywkach PlusLigi.

Druga partia rozpoczęła się od asa serwisowego Michała Masnego. Takie wejście zapowiadało dobrą grę gospodarzy i tak rzeczywiście było w tej partii. Zwyciężyli pewnie. W sprawnie funkcjonującym lubińskim mechanizmie należy podkreślić dobrą postawę Przemysława Smolińskiego na środku. Goście mieli problemy zarówno w przyjęciu jak i polu serwisowym.

Od trzeciej partii przebieg gry wyraźnie zmienił się. Gdańszczanie zaczęli lepiej grać, szczególnie w obronie i bloku. Z kolei u lubinian pogorszyło się przyjęcie i zagrywka. Trefl pewnie wygrał trzeciego i czwartego seta.

W tie breaku Trefl prowadził m.in. 8:5 i 12:10. W obu przypadkach gospodarze wyrównywali. Cały czas oglądaliśmy wymianę siatkarskich ciosów, zawodnicy nie bali się ryzyka. W dwóch ostatnich akcjach, jak w wielu poprzednich, popisał się Damian Schulz. Szesnasty punkt został zdobyty z zagrywki. Nic też dziwnego, że jak najbardziej otrzymał statuetkę MVP.

Galeria zdjęć z meczu

 

PLUS Liga, 11 kolejka:

Cuprum Lubin -Trefl Gdańsk 2:3 (40:38, 25:19, 18:25, 18:25, 14:16)

 

 

Cuprum: Hain 10, Masny 2, Pupart 10, Smoliński 12, Kaczmarek 30, Terzic 14, Kryś (L), Makoś (L), Patucha, Gorzkiewicz, Michalski 3, Biegun.

Trener: Patrick Duflos

 

Trefl: Szalpuk 28, Grzyb 15, Szchulz 36, Ferens 15, Nowakowski 8, Sanders 2, Olenderek (L), Jakubiszak, Niemiec, Kozłowski.

Trener: Andrea Anastasi

 

Sędziowie: P. Burkiewicz, M. Twardowski

 

MVP meczu: Damian Schulz

By kkorpas

6 thoughts on “Kolejna wyjazdowa wygrana”
  1. From start to finish, your content is simply amazing. You have a talent for making complex topics easy to understand and I always come away with valuable insights.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *