Na początku pierwszego seta sopocianki rozpoczęły mocno, ale dąbrowianki nie dały się zdominować. Niemniej siła ognia byłej zawodniczki MKS Katarzyny Zaroślińskiej była zbyt duża i Atomówki wyszły na spore prowadzenie (12:8). Trener dąbrowianek, Juan Serramalera, przy stanie 14:10 wykorzystał drugą przerwę na żądanie, ale też nie miał na co czekać. Ostatecznie jednak gospodynie okazały się zespołem lepiej poukładanym, a „killerką” na zagrywce była Maret Balkestein-Grothues. Dąbrowianki obudziły się jeszcze na moment, głównie za sprawą Joanny Staniuchy-Szczurek, ale było to za mało na dobrze dysponowane w tej części gry Atomówki (25:17).
Set drugi zdecydowanie nie przebiegał tak, jak sopocianki by sobie tego życzyły. Działo się to głównie za sprawą wzmocnienia zagrywki po stronie Dąbrowy i idącymi za tym problemami w przyjęciu PGE Atomu Trefla. Prowadzenie rosło sukcesywnie, a na zagrywce gromiła Kamila Ganszczyk. To ona wypracowała solidną przewagę drużynie, która została dowieziona do końca (18:25).
Atomówki wyszły na trzecią partię z wyczyszczonymi głowami, ale „pary” wystarczyło im na moment. Dąbrowianki na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:7 i choć dalej gra szła punkt za punkt, Atomówki nie potrafiły znaleźć na rywalki recepty w ataku. To z kolei nakręcało zespół gości. Sądnym momentem seta była jednak akcja, w której przy stanie 17:17 Atomówki nie zdążyły w obronie, a następnie zablokowana została Balkestein. Lorenzo Micelli poprosił o czas, ale nie wniosło to wiele i przyjezdne wygrały 25:22.
W secie trzecim od początku została na boisku Justyna Łukasik, ale to nie środek był tym, co najbardziej doskwierało Atomówkom tego wieczoru. W czwartej partii nadal bowiem szwankowało przyjęcie. Dąbrowianki rozpoczęły więc mocno, od prowadzenia 6:0, a gdy wynik stopniał do 4:7, trener Serramalera poprosił o czas. Jego zespół w porę opanował nerwy, ale główna w tym zasługa nie tyle Serramalery, co Rebbeki Pavan. Kanadyjska atakująca była bezlitosna w ataku i poprowadziła swój zespół do wygranej w secie 25:18, a w całym meczu 3:1.
PGE Atom Trefl Sopot – Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 1:3 (25:17, 18:25, 22:25, 18:25)
PGE Atom Trefl Sopot: Tokarska (9), Balkestein 915), Efimienko (4), Radenković (1), Kaczorowska (4), Zaroślińska (14), Durajczyk (L) oraz Damaske (2), Łukasik (3), Kaczmar, Miros (1)
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza: Różycka (7), Dziękiewicz (10), Hancock (5), Ganszczyk (12), McClendon (10), Pavan (20), Strasz (L) oraz Szczurek (5), Bałucka
Sędziowie: J. Sęk, M. Włodarczyk
Widzów: 900
——————————————-
Źródło: materiał prasowy Atom Trefl Sopot
Tekst: Katarzyna WIRKOWSKA
Foto: www.orlenliga.pl