W meczu 8. kolejki 1. ligi w Świnoujściu, miejscowa Flota pokonała gdyńską Arkę 2:0. A oznacza to, że jeśli za tydzień choćby jeden punkt zdobędzie Chojniczanka, żółto-niebiescy znajdą się na samym dnie ligowej tabeli (obecnie zajmują miejsce 17, które powoduje bezpośredni spadek z 1. ligi). Chociaż ligowa tabela jest bardzo płaska, a od wyjścia Arki z grupy spadkowej wystarczy jedno zwycięstwo (przy niekorzystnych wynikach dla co najmniej dwóch zespołów mających 1 punkt więcej), aby z owej strefy wyjść. Ale żeby to zrobić, trzeba wygrywać. A tego Arka w Świnoujściu nie uczyniła. 

Już na ostatniej konferencji pomeczowej trener  Dariusz Dźwigała zapewniał, że jego piłkarze będą grać, że trzeba zacząć w końcu punktować, a także zwyciężać przed własną publicznością, którą przed sezonem tak bardzo zresztą chwalił. Piłkarze Arki powtarzają, jak jeden mąż: „trzeba przestać gadać, zacząć grać”.

Na razie jednak nic z tego nie wynika. W Świnoujściu Arkowcy mogli zostać zdemolowani jeszcze wyżej, lecz w szeregi piłkarzy Floty wkradło się trochę nieskuteczności. Co nie przeszkodziło im w strzeleniu dwóch bramek. O ile pierwsza połowa nie zapowiadała jeszcze tragedii w szeregach Arki, o tyle już w drugiej gra żółto-niebieskich totalnie się posypała. 

W 53. minucie stało się to, co w zasadzie wisiało w powietrzu. Wynik spotkania otworzył Rafał Grzelak, który po dośrodkowaniu Sebastiana Olszara, skierował piłkę do siatki głową. Warto docenić ładne prostopadłe podanie na skrzydło do Olszara. 

Trener Dźwigała próbował rotować składem, wprowadzając na boisko Marcusa da Silvę oraz Pawła Wojowskiego, lecz niczego to nie zmieniło. W 82. Minucie po bramce Charlesa Nwaogu, na tablicy wyników pojawiło się 2:0, a nadzieje Arki na korzystny rezultat w Świnoujściu prysły. To był swego rodzaju gwóźdź to trumny.

 

Sytuacja Arki w tabeli jest coraz trudniejsza. Niezadowoleni mogą być przede wszystkim kibice, którzy już podczas ostatniego meczu w Gdyni okazali swoje zażenowanie postawą zespołu, który spisuje się fatalnie. Pozostaje liczyć na dobry rezultat w „małych derbach Pomorza” z Chojniczanką. Jeśli nie teraz, to kiedy?

 

Flota Świnoujście – Arka Gdynia 2:0 (0:0)

1:0 Grzelak 52′

2:0 Nwaogu 81′

 

Flota: Darko Brljak, Michał Stasiak (kpt), Marek Opałacz, Łukasz Sołowiej, Marek Niewiada, Rafał Grzelak, Charles Nwaogu (85 Dawid Retlewski), Daniel Brud (70 Paweł Lisowski), Sebastian Kamiński, Arkadiusz Reca, Sebastian Olszar (80 Dawid Kort).

Arka: Łukasz Skowron, Glauber Souza Couto (73 Michał Szubert), Krzysztof Sobieraj (kpt), Antoni Łukasiewicz, Antonio Calderon Vallejo (57 Paweł Wojowski), Aleksander Jagiełło, Michał Nalepa (57 Marcus da Silva de Oliveira), Grzegorz Lech, Bartosz Ława, Marcin Warcholak, Michał Marcjanik.

Żółte kartki: Flota: Kamiński, Brud, Stasiak – Arka: Glauber. 

Sędzia: Piotr Idzik, (Wielkopolski ZPN). 

Widzów: 930 (w tym 130 w sektorze Arki). 

Aleksander PISAREK

Foto: www.mksflota.swinoujscie.pl 

 

 

By kkorpas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *