Mecz piłki ręcznej trwa 60 minut, zatem kwadrans dobrej gry nie wystarczył, by stawić czoła faworytowi tego spotkania, którym było bardziej doświadczone w superligowej rywalizacji Zagłębie Lubin. Lubinianie rozpoczęli mecz z przytupem i szybko uzyskali dwubramkowe prowadzenie. Przed większą stratą skutecznie chronił swój zespół Marcin Głębocki, który obronił kilka ważnych piłek. Od samego początku wysoką formę rzutową prezentował Marcel Sroczyk. Gospodarze jednak niezrażeni tym grali konsekwentnie, wspierani znakomitą grą swojego bramkarza. Udało im się nawet wyrównać, a w 18 minucie, gdy do bramki Zagłębia trafił Mariusz Czaja, na tablicy wyników pokazał się wynik 8:7. Od tej chwili przyjezdni poprawili grę w obronie, pozwalając gdynianom na zdobycie tylko jednej bramki. Dodatkowo lubinianie zdobyli kilka bramek dobjąc „bezpańskie” piłki po obronach bramkarza Spójni. Skuteczni byli Michał Stankiewicz i Arkadiusz Moryto, a przewaga ich zespołu wzrastała z minuty na minutę. Na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 9:16 i powoli stawało się jasne, że gospodarzom bardzo trudno będzie grać w drugich 30 minutach.
Rychło okazało się to bolesną prawdą, gdy Zagłębie konsekwentnie powiększało dystans nad gospodarzami. Po piętnastu minutach goście prowadzili już jedenastoma bramkami i nadal śrubowali wynik. Na dwie minuty przed końcową syreną ich przewaga była już miażdżąca i osiągnęła piętnaście oczek (17:32). Gdynianom udało się jeszcze odrobić jedną bramkę i ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 19:33. Dzięki temu zwycięstwu, goście ugruntowali swoją pozycje w środkowej części tabeli PGNiG Superligi. Spójnia, która zdobyła dotąd zaledwie siedem punktów, zajmuje ostatnią lokatę z ogromną stratą do wyprzedzających ją zespołów.
Spójnia Gdynia – Zagłębie Lubin 19:33 (9:16)
Spójnia: Głębocki, Zimakowski, Michalczuk – Rychlewski 5, Brukwicki 3, Czaja 3, Jamioł 2, K.Pedryc 2, Ćwikliński 2, Krawczenko 1, Lisiewicz 1 oraz Marszałek, P.Pedryc, Wolski.
Karne: 2/2.
Kary: 4 min.
Trener: Dawid Nilsson
Zagłębie: Skrzyniarz, Małecki – Moryto 7, Stankiewicz 7, Kużdeba 6, Sroczyk 5, Molino 3, Pietruszko 3, Mrozowicz 1, Pawlaczyk 1 oraz Gębala, Przysiek, Szymyślik.
Karne: 2/2.
Kary: 8 min.
Trener: Bartłomiej Jaszka
Sędziowie: B. Leszczyński, M. Piechota (Płock).
Widzów: 100.