Spójnię w czwartek po raz pierwszy poprowadził Dawid Nilsson, któremu pomagał skrzydłowy Adam Lisiewicz. Dzień wcześniej ich poprzednik na stanowisku trenera Spójni Marcin Markuszewski udanie zadebiutował w roli szkoleniowca GTPRu. Jego następcom debiut się nie udał. Ich drużyna do spotkania przystąpiła w osłabieniu, gdyż groźnej kontuzji doznał dotychczasowy najlepszy strzelec zespołu, Robert Kamyszek.

Już od samego początku zawodnicy Energi MKS-u Kalisz, którzy w 2018 roku jeszcze nie przegrali meczu, pokazali po co przyjechali do Gdyni. Kiedy w 4. minucie trafił Kirył Kniaziew, goście prowadzili już 3:0 . Co prawda szybko gdynianie zaczęli odrabiać stratę, jednak drużyna gości znów zaatakowała i po bramce Michała Czerwińskiego było 3:7. Ekipa trenera Nilssona się jednak nie poddała. Wręcz przeciwnie, niezwykle aktywny na boisku był Rafał Jamioł. Wziął na siebie ciężar zdobywania bramek i to po jego rzucie Spójnia doprowadziła do wyrównania. Od stanu 8:8, ponownie jednak zaatakowali kaliszanie, którzy mieli tego dnia więcej argumentów. Kaliski zespół był bardziej wyrównany, aż sześciu zawodników zdobyło przez całe spotkanie od 4 do 5 bramek i do przerwy było już 13:18.

Wydawało się, że gdynianie po zmianie stron złapali odpowiednią falę. Dobrze grał Rafał Rychlewski, a często na rzut decydował się Jamioł. To wystarczyło jednak zaledwie do zmniejszenia strat do trzech bramek różnicy.

Energa MKS Kalisz nie pozwoliła na ciekawą, wyrównaną końcówkę spotkania. W ekipie gości z dobrą, 39-procentową skutecznością bronił Edin Tatar, a jego koledzy w ostatnich minutach znów zaczęli przeważać. Mecz zakończył się rezultatem 27:34 i Energa MKS zdobyła kolejne ważne punkty do ligowej tabeli.

 

Spójnia Gdynia – Energa MKS Kalisz 27:34 (13:18)

Spójnia: Zimakowski, Głębocki, Michalczuk – Rychlewski 9, Jamioł 7, Czaja 6, K.Pedryc 3, Brukwicki 1, Ćwikliński 1 oraz Krawczenko, Lisiewicz, Marszałek, Męczykowski, P.Pedryc, Wolski.
Karne: 9/8.
Kary: 2 min.

Trener: Dawid Nilsson

 

Energa MKS: Tatar, Zakreta – Czerwiński 5, Drej 5, Kniaziew 5, Adamski 4, Bożek 4, Szpera 4, Klopsteg 2, Krycki 2, Kobusiński 1, Kwiatkowski 1, Wojdak 1 oraz Galewski, Grozdek, Misiejuk.
Karne: 4/4.
Kary: 6 min.

Trener: Paweł Rusek

 

Sędziowie: Leszczyński, Piechota.

Widzów: 120.

 

 

—————————————

Źródło: Sportowefakty.wp.pl, tekst: Michał Gałęzewski 

 

 

By kkorpas

4 thoughts on “W meczu beniaminków po raz drugi lepszy Kalisz!”
  1. … [Trackback]

    […] There you will find 70886 more Information on that Topic: sportowagdynia.eu/index.php/2018/02/15/w-meczu-beniaminkow-po-raz-drugi-lepszy-kalisz/ […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *