Po dawce ligowych emocji Arka wróciła do gry w Pucharze Polski. Los przydzielił jej starcie z jednym z najbardziej atrakcyjnych rywali, na którego mogła trafić – Lecha Poznań. Odżyły naturalnie wspomnienia sprzed sześciu lat i wielkiego triumfu Arki nad Kolejorzem w finale pucharu na Stadionie Narodowym. Kibice żółto-niebieskich mieli nadzieję, że ich zespół, który tak świetnie spisuje się w Fortuna 1 Lidze, znów będzie w stanie sprawić sensację i wyeliminować faworyta ze stolicy Wielkopolski.

Niespodzianki jednak w Gdyni nie było. Faworyzowany Lech Poznań wygrał w 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski z Arką 1:0, po trafieniu tuż przed przerwą Filipa Marchwińskiego. Arka nie była tłem dla renomowanego rywala, ale nie potrafiła zamienić swoich okazji na gole i w efekcie zakończyła swoją przygodę w tej edycji pucharowych rozgrywek. Gdyby jednak w 13 minucie inaczej zachował się Karol Czubak…, gdyby tragicznego w skutkach błędu nie popełnił Michał Marcjanik, myślący, że piłka opuści boisko i gdyby… mniej pobłażliwy zwłaszcza dla Barry’ego Douglasa był sędzia Krzysztof Jakubik kłopoty poznaniaków mogłyby być w Gdyni znacznie większe.

Galeria zdjęć I, foto: arka.gdynia.pl, Tomasz Duc

Galeria zdjęć II, foto: arka.gdynia.pl,

Galeria zdjęć III, foto: arka.gdynia.pl,

Wypowiedzi pomeczowe:

Fortuna Puchar Polski sezonu 2023/24, 1/8 finału: 

Arka Gdynia – Lech Poznań 0:1 (0:1)

0:1 Marchwiński 45+1′

Arka: Lenarcik – Stolc, Dobrotka, Marcjanik, Gojny (72′ Lipkowski) – Borecki (87′ Wilczyński), Gol – Skóra (72′ Predenkiewicz), Adamczyk (59′ Zieliński), Kobacki – Czubak

Trener: Wojciech Łobodziński 

Lech: Bednarek – Pereira, Blazić, Milić, Douglas – Kvekveskiri (69′ Murawski), Karlstrom – Hotić (89′ Souza), Marchwiński (69′ Wilak), Velde – Ishak (89′ Sobiech)

Trener: John van den Brom

Żółta kartka: Wilczyński (Arka) – Douglas, Karlstrom (Lech)

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce); VAR: Piotr Urban

Widzów uprawnionych: 6243


Ze Stadionu Miejskiego: Ziemowit BUJKO

Foto: arka.gdynia.pl