W zaległym spotkaniu 21. kolejki Energa Basket Ligi Trefl Sopot przegrał na wyjeździe z Enea Zastalem BC Zielona Góra 66:91.
Początek meczu należał do Yannicka Franke oraz Dragana Apicia. Obaj zawodnicy trafili dwukrotnie, ale sopocki koszykarz zrobił to raz zza łuku i to Trefl prowadził 5:4. Następnie z dystansu celnie przymierzyli David Brembly i Angelo Warner, lecz w kolejnych akcjach punktowali wyłącznie gospodarze i przy wyniku 14:8 o premierowy czas poprosił Marcin Stefański. Po powrocie na parkiet trzecią trójkę dla sopocian zapisał Karol Gruszecki, jednak po chwili tym samym popisał się Nemanja Nenadić. Żółto-czarni nie odpuszczali i kiedy w końcu udało się zatrzymać atak zielonogórzan, ruszyli do odrabiania strat. „2+1” DeAndre Davisa, udane zagranie Warnera oraz dwa wolne Josha Sharmy dały remis 19:19! Niestety, gospodarze znowu „odpalili” – dwie trójki Devoe Josepha oraz celny rzut z dystansu Tony’ego Meiera wyprowadził ich na +9 i właśnie taką różnicą zakończyła się premierowa kwarta.
Drugą część spotkania zainaugurowały kolejne dwie celne próby zza łuku Josepha, co zaowocowało przerwą dla trenera Stefańskiego. Po wskazówkach trenera Trefl wrócił do dobrej gry w ataku, lecz Zastal także trafiał i utrzymywał ponad dziesięciopunktową przewagę. Na jednocyfrową różnicę przyjezdni zeszli po akcji „2+1” Yannicka i wtedy ponownie Zastal przyspieszył – wsady Apicia i Nenadicia oraz trójka tego drugiego sprawiły, że gospodarze odskoczyli na +16. Do końca kwarty ze strat udało się gościom odrobić jedno oczko, a zespoły schodziły do szatni przy wyniku 54:39.
W drugą połowę zdecydowanie lepiej weszli gospodarze, którzy zdobyli sześć punktów z rzędu. Impas w zespole przyjezdnym przełamał Josh, ale jego koledzy nie potrafili pójść za ciosem i serią zmniejszyć straty. Kolejne dwie minuty nie były spektakularne z obu stron, a dominowały w nich błędy oraz niecelne rzuty. Jako pierwsi odblokowali się zielonogórzanie – po akcji „3+1” Devyna Marble oraz trafieniu Przemysława Żółnierewicza Zastal prowadził już 66:42. Poderwać zespół próbowali Darrin Dorsey i Davis, którzy zdobyli dziewięć oczek z rzędu, ale ostatnie słowo kwarty – a konkretnie dwa celne wolne – należało do gospodarzy. Przed czwartą częścią meczu Zastal prowadził 68:51.
Piąta i szósta trójka Josepha zainaugurowały ostatnią kwartę spotkania. Trefl na swoje punkty czekał do trzeciej minuty tej części meczu – po indywidualnej akcji trafił Darrin, ale w kolejnych dwóch akcjach Zastal dopisał kolejne celne rzuty z dystansu i wyszedł na najwyższe prowadzenie 82:53. Po ostatnim czasie Marcina Stefańskiego sopocianie zdobyli siedem oczek z rzędu, lecz na odwrócenie losów spotkania było już za późno. Ostatecznie Zastal zwyciężył 91:66 i udanie zrewanżował się za mecz z pierwszej rundy.
Najwięcej punktów dla sopockiego zespołu zdobył Angelo Warner – 14, oczko mniej miał Yannick Franke. Dla zielonogórzan najwięcej rzucali Nemanja Nenadić – 19, i Devoe Joseph – 18 punktów. Double double (12 pkt., 10 zb.) zaliczył Dragan Apić.
Galeria zdjęć, Foto: basketzg.pl, Tomasz Browarczyk
Energa Basket Liga, etap I, kolejka 21:
Enea Zastal BC Zielona Góra – Trefl Sopot 91:66 (30:21, 24:18, 14:12, 23:15)
Enea Zastal BC Zielona Góra: Nenadić 19, Marble 16, Apić 12, Brembly 10, Zyskowski 2 oraz Joseph 18, Żołnierewicz 5, Sulima 5, Meier 3, Mazurczak 1, Szymański 0, Klocek 0.
Trener: Oliver Vidin
Trefl Sopot: Warner 14, Franke 13, Leończyk 6, Kolenda 3, Moten 2 oraz Davis 9, Dorsey 8, Sharma 6, Gruszecki 5
Trener: Marcin Stefański.
Sędziowie: Adam Wierzman, Mariusz Nawrocki, Marcin Bieńkowski
Źródło: materiał prasowy Trefl Sopot
Foto: basketzg.pl, Tomasz Browarczyk