Dokładnie rok temu w Pucharze Polski Arka Gdynia rozbiła Górnka Polkowice 5:0. Nic zatem dziwnego, że i teraz gdynianie pojechali do Polkowic po pewne trzy punkty. Tym bardziej, że mieli na koncie dwa kolejne zwycięstwa, a gospodarze jeszcze w lidze nie wygrali.

W wyjściowym składzie pojawili się tym razem Mateusz Żebrowski i Marcus da Silva, którzy w meczu z Widzewem byli zmiennikami. I to właśnie Żebrowski był autorem pierwszej groźnej akcji w tym spotkaniu. Dynamicznie wszedł z prawej strony w pole karne Górnika, lecz jego próba dogrania do jednego z partnerów została w ostatniej chwili zablokowana. W odpowiedzi szybką akcję przeprowadzili gospodarze. Mateusz Piątkowski zaraz po wejściu w pole karne oddał mocny płaski strzał, ale nieznacznie chybiony.

W 9 minucie Arkowcy byli bardzo bliscy objęcia prowadzenia. Na lewym skrzydle akcję zainicjował Żebrowski, który dostrzegł w polu karny da Silvę, a Marcus naciskany przez obrońców obsłużył podaniem Olafa Kobackiego. Bohater meczu z Widzewem oddał mocny celny strzał, ale Marcin Furtak zdołał odbić to uderzenie.

Na kolejną sytuację musieliśmy poczekać dziesięć minut. Kobacki wystąpił tym razem w roli dośrodkowującego w pole karne, a tam piłkę sięgnął głową Karol Czubak, lecz nie zdołał skierować jej w światło bramki.

W 21 minucie po strzale z dystansu Kajetana Szmyta musiał interweniować Kacper Krzepisz. Próba piłkarza gospodarzy była dość mocna, a piłka dodatkowo skozłowała przed Kacprem, dlatego zadanie nie było najłatwiejsze.

W 25 minucie niewiele zabrakło do szczęścia Żebrowskiemu. Po przejęciu piłki zagranej przez da Silvę, Mateusz uderzył z lewej strony bramki po ziemi, ale tylko w boczną siatkę. Chwilę później Furtak z kłopotami, ale ostatecznie z powodzeniem wyłapał zagranie pod bramkę Christiana Alemana, a w 32 minucie Kobacki znów świetnie centrował z prawego skrzydła. Adresatem jego zagrania ponownie był Czubak, który wślizgiem próbował sięgnąć futbolówkę, lecz bez sukcesu. 

Arka atakowała i wydawało się, że gol dla gdynian jest kwestią czasu. Tymczasem szybki wypad gospodarzy pozwolił im otworzyć wynik meczu w 40 minucie. Piątkowski przeprowadził akcję prawym skrzydłem i zagrał w pole karne, gdzie zdążyło już wrócić pięciu gdynian, a mimo to piłka po nodze Żebrowskiego dotarła do Adriana Purzyckiego, który z dwóch metrów wpakował ją do siatki. Niemal od razu odpowiedzieć golem mógł Żebrowski, ale w dogodnej sytuacji uderzył wysoko ponad bramką.

Po zmianie stron na boisku nie było już Czubaka i da Silvy, bo zmienili ich Luis Valcarce i Adam Danch. Pierwsza groźna akcja nadeszła ze strony Alemana, który po przebiegnięciu z piłką kilkudziesięciu metrów uderzył ponad bramką. W odpowiedzi górnicy znów zaskoczyli arkowców. Po szybkiej akcji w 56 minucie piłkę w polu karnym przejął Piątkowski, który zdecydował się na strzał, a piłka po rykoszecie zatrzymała się dopiero w bramce strzeżonej pzez Krzepisza.

W 64 minucie piłkarze Arki próbowali zaskoczyć Furtaka ze stałego fragmentu gry. Rzut wolny wykonał Hubert Adamczyk, który wyłożył piłkę na strzał Kobackiemu na 20 metr. Uderzenie Olafa trafiło jednak w… jednego z jeo kolegów ustawionych w polu karnym Górnika i dla gospodarzy skończyło się na strachu. Zamiast gola kontaktowego niewiele brakowało, a byłoby kolejne trafienie dla polkowiczan. Do piłki w polu karnym dopadł Piątkowski, minął już Krzepisza, ale ofiarna interwencja Arkadiusza Kasperkiewicza uchroniła żółto-niebieskich przed utratą bramki. Wślizg naszego obrońcy zatrzymał uderzenie z 2 metrów.

W 70 minucie zapachniało bramką dla Arki po akcji Nestora Gordillo. Hiszpan obchodzący akurat 32 urodziny mógł sprawić sobie i Arce prezent. Zszedł na lewą stronę z piłką przy nodze i uderzył po ziemi z 14 metrów, ale czujny Furtka odbił futbolówkę, która przy słupku zmierzała do jego bramki. Trzy minuty później z dystansu poszukał szczęścia Kobacki, jednak znów bez efektu. 

W 81 minucie znów skuteczność nie dopisała Gordillo. Nestor doszedł do zagrania z prawej strony w okolice dalszego słupka, tam oddał jednak nieczysty strzał i Furtak znów był górą. Dwie minuty później faulowany w polu karnym gospodarzy był Kobacki. Sędzia wskazał na wapno. Do piłki na jedenastym metrze podszedł Adamczyk i pewnym strzałem zdobył bramkę kontaktową (zdjęcie góne)! 

Arka od tej chwili już całą drużyną napierała na bramkę polkowiczan. Strzelali: Adam Deja, Adamczyk, Kasperkiewicz, ale wszystkie próby były blokowane. Do bramki wreszcie dotarła piłka uderzona przez Kobackiego, ale drogę zagrodził jej Furtak. I to była ostatnia okazja dla Arki, na wywiezienie z Polkowic choćby jednego punktu.

Dla beniaminka z Polkowic była to pierwsza wygrana w sezonie, dla Arki pierwsza wyjazdowa porażka i z pewnością spore rozczarowanie. Pozostaje wyciągnąć wnioski i walczyć o zwycięstwa w kolejnych spotkaniach. Najbliższa okazja już w sobotę, gdy do Gdyni zawita Odra Opole.

Galeria zdjęć I, Foto: arka.gdynia.pl

Galeria zdjęć II, Foto: ksgornik.eu, Krzysztof Golis

Fortuna 1 liga kolejka 5: 

Górnik Polkowice – Arka Gdynia 2:1 (1:0)

1:0 Purzycki 40′,

2:0 Piątkowski 56′

2:1 Adamczyk 84′ k.

Górnik: Furtak – Biernat, Magdziak, Opałacz (90′ Ratajczak), Radziemski, Purzycki, Pałaszewski (87′ Żółądź), Wacławczyk (78′ Bancewicz), Szmyt (79′ Krakowski), Sobków (87′ Kucharczyk), Piątkowski

Trener: Paweł Barylski

Arka: Krzepisz – Kasperkiewicz, Marcjanik, Dobrotka (66′ Stępień), Kobacki, Adamczyk, Deja, Żebrowski (57′ Wilczyński), Da Silva (46′ Danch), Aleman (57′ Gordillo), Czubak (46′ Valcarce)

Trener: Dariusz Marzec

Żółta kartka: Szmyt, Biernat (Górnik) – Kobacki (Arka)

Sędzia: Piotr Urban (Warszawa)


Źródło i foto: arka.gdynia.pl

Tekst: Arkadiusz Skubek

23 thoughts on “Blamaż w Polkowicach!”
  1. Thanks, I’ve just been looking for information about this topic for ages and yours is the best I’ve came upon so far.
    However, what concerning the bottom line? Are you positive about the supply?

    Also visit my blog post … ccna exam (Kelli)

  2. It?¦s actually a great and useful piece of information. I am happy that you simply shared this helpful info with us. Please keep us up to date like this. Thank you for sharing.

  3. I?¦m not certain where you are getting your info, but good topic. I needs to spend a while studying much more or working out more. Thanks for great information I used to be in search of this info for my mission.

  4. I really like your blog.. very nice colors & theme. Did you create this website yourself or did you hire someone to do it for you? Plz answer back as I’m looking to construct my own blog and would like to know where u got this from. kudos

  5. I think this is one of the most important info for me. And i am glad reading your article. But wanna remark on few general things, The website style is wonderful, the articles is really nice : D. Good job, cheers

  6. Unquestionably consider that that you said. Your favourite justification appeared to be on the web the simplest thing to take into account of. I say to you, I certainly get annoyed whilst people consider concerns that they just don’t recognise about. You managed to hit the nail upon the highest as neatly as defined out the entire thing with no need side-effects , other folks could take a signal. Will probably be back to get more. Thank you

  7. Thanx for the effort, keep up the good work Great work, I am going to start a small Blog Engine course work using your site I hope you enjoy blogging with the popular BlogEngine.net.Thethoughts you express are really awesome. Hope you will right some more posts.

  8. Hi there, just was aware of your blog via Google, and located that it’s really informative. I am gonna watch out for brussels. I will be grateful should you continue this in future. Numerous folks will likely be benefited out of your writing. Cheers!

  9. Hmm it looks like your site ate my first comment (it was super long) so I guess I’ll just sum it up what I wrote and say, I’m thoroughly enjoying your blog. I too am an aspiring blog writer but I’m still new to the whole thing. Do you have any suggestions for newbie blog writers? I’d certainly appreciate it.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *