Trzy razy Rosołek!

Na stadion wrócili kibice, a Arka wróciła o dobrej i skutecznej gry. W zaległym meczu 28 kolejki Fortuna 1. Ligi żółto-niebiescy pokonali Sandecję Nowy Sącz 3:0. W obecności ponad 3 tysięcy widzów i trenera mistrza Polski Legii Warszawa Czesława Michniewicza, gdynianina, wypożyczony z Legii Maciej Rosołek popisał się hat-trickiem.

Siedemnastoma meczami bez porażki do ostatniego weekend’u mogli się pochwalić piłkarze Sandecji Nowy Sącz. W niedzielę jednak udali się do Radomia, gdzie musieli uznać wyższość Radomiaka i ulegli mu aż 0:3. Nie zmienia to jednak faktu, że rywal Arki z pewnością należy do najlepszych drużyn Fortuna 1. Ligi w ostatnich miesiącach i przed gdynianami poprzeczka była zawieszona bardzo wysoko. 

Mecz się zaczął od trzech niezłych akcji, w tym dwóch autorstwa gości. Podopieczni Dariusza Dudka zbliżyli się z piłką pod samą bramkę Daniela Kajzera, ale szczęśliwie nie udało im się oddać groźnych uderzeń. Arka odpowiedziała niecelnym strzałem zza pola karnego Adama Dei. Wspomniane akcje były zapowiedzią, że tego dnia w Gdyni będą padać bramki i już w siódmej minucie mieliśmy otwarcie wyniku. Akcję zainicjował Juliusz Letniowski kapitalnym podaniem na skrzydło do Arkadiusza Kasperkiewicza, a ten po przyjęciu futbolówki dokładnie dograł do Rosołka, który stojąc na siódmym metrze okazji nie zmarnował. 

Na kolejną dogodną sytuację gospodarzy musieliśmy poczekać do 28 minuty, gdy Artur Siemaszko precyzyjnie zagrał w pole karne do Rosołka, a ten od razu posłał piłkę przed bramkę. Nieudane wybicie obrońcy spowodowało, że strzał z powietrza mógł oddać Haris Memić, ale niestety serbsko-holenderskiemu obrońcy zabrakło precyzji.

Drugą połowę Sandecja rozpoczęla z wiarą, że uda się jeszcze odwrócić losy meczu, ale jej akcje nie zamieniały się w okazje bramkowe. Celem gospodarzy było natomiast zdobycie drugiej bramki, która apetyty przyjezdnych bardzo by ostudziła. Ten cel udało się osiągnąć w 60 minucie. Christian Aleman skorzystał wtedy z błędu rywali i od razu poszukał podaniem Rosołka. Michał Piter-Bućko nieudanie próbował przeciąć to zagranie, a Rosołek przejął piłkę, minął Szymona Tokarza i uderzył mocno pod poprzeczkę, uniemożliwiając w ten sposób interwencję nadbiegającym obrońcom. 

W 69 minucie indywidualną akcją w polu karnym rywali popisał się Kasperkiewicz. Ograł dwóch rywali, oddał strzał, który z trudem odbił Tokarz. Piłkę próbował dobijać Marcus da Silva, ale zabrakło centymetrów, aby umieścić ją siatce i zdobyć historyczną 63 bramkę w barwach Arki. 

W 74 minucie bliski szczęścia była Deja, który wykonał rzut wolny z ok. 20 metrów. Uderzenie prawą nogą poszybowało minimalnie nad okienkiem bramki Tokarza. Dziesięć minut później arkowcy wymienili kilka dokładnych podań i stworzyli w ten sposób świetną okazję Kamilowi Mazkowi, ale strzał gdyńskiego skrzydłowego obronił bramkarz Sandecji. 

W 89 minucie goście cudem uniknęli straty trzeciej bramki. Rosołek tym razem wystawił na strzał piłkę Alemanowi, a ten kropnął w słupek. Dobijał to jeszcze Adam Danch, ale Tokarz nie dał się pokonać. Co się jednak odwlecze… Minutę później Mazek idealnie zacentrował piłkę na głowę Rosołka, a ten wyszedł w górę i precyzyjnie skierował piłkę do siatki (zdjęcie główne). Młody napastnik ustrzelił w ten sposób hat-trick’a! 

W doliczonym czasie goście szukali jeszcze bramki honorowej. Uderzał zza pola karnego nad bramką Dawid Błanik, a w słupek trafił Damian Chmiel, a zatem z Gdyni wyjechali bez choćby jednego trafienia.

Arka wygrywa po raz piąty z rzędu ale do upragnionego drugiego miejsca w tabeli traci jedno oczko. Wspaniale wypadło powitanie kibiców na trybunach Stadionu Miejskiego, którym zespół trenera Dariusza Marca zaserwował bardzo dobry mecz w swoim wykonaniu. Bohaterem drużyny został Maciej Rosołek, autor hat-trick’a, co zapewne skrzętnie odnotował w swoim notesie Czesław Michniewicz!

Galeria zdjęć, Foto: Andrzej BASISTA

Fortuna 1 liga, kolejka 28:  

Arka Gdynia – Sandecja Nowy Sącz 3:0 (1:0)

1:0 Rosołek 7′, 

2:0 Rosołek 60′,

3:0 Rosołek 90′

Arka: Kajzer – Danch, Marcjanik, Memić, Kasperkiewicz, Letniowski (90′ Ł. Wolsztyński), Aleman, Deja, Siemaszko (55′ da Silva), Żebrowski (80′ Mazek), Rosołek

Sandecja: Tokarz – Danek, Piter-Bućko, Hajda, Dziwniel (87′ Basta), Chmiel, Walski (79′ Małkowski), Kasprzak, Kuźma (87′ Żołądź), Ogorzały (66′ Błanik), Rubio (46′ Prochownik)

Żółta kartka: Żebrowski, Aleman (Arka) – Rubio, Prochownik (Sandecja)

Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź)

Widzów: 3462

Ze Stadionu Miejskiego: Ziemowit BUJKO,

Foto: Andrzej BASISTA