Gdańskie Lwy nie zagrają w o medale. W decydującym meczu w walce o awans do półfinału zdecydowanie przegrali z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa 0:3 i to VERVA zmierzy się z Jastrzębskim Węglem i powalczy o wielki finał Ligi Mistrzów Świata.
Obie drużyny rozpoczęły środowy mecz w optymalnych zestawieniach, na jakie mogli w tym momencie liczyć trenerzy. W kluczowych momentach okazało się jednak, że grająca na „dwie strzelby” drużyna Trefla nie była w stanie nawiązać wyrównanej walki. Przede wszystkim nie pokazał swych umiejętności Bartłomiej Lipiński (skończył zaledwie 3 z 17 ataków), nie miał też dnia Mariusz Wlazły (11 na 26 w ataku, 5 błędów w zagrywce przy dwóch asach).
Ta słabsza dyspozycja liderów gdańskiej ekipy wynikała także ze świetnej gry rywali – VERVA zdobyła aż 10 punktów blokiem, miała także 7 wybloków. Dodatkowo rozgrywający Angel Trinidad De Haro wystawiał piłki niemal po równo do wszystkich graczy i często gubił blok Trefla. Świetnie w ataku radzili sobie Igor Grobelny i Jan Król, skuteczni byli także środkowi. Trener Michał Winiarski szukał jakichś rozwiązań, wprowadzał kolejnych graczy, lecz obraz meczu nie ulegał zmianie. W ostatniej akcji Wlazły posłał piłkę z zagrywki w siatkę i to Andrea Anastasi ze swoją ekipą awansował do półfinału play-off PLUS Ligi.
MVP meczu został Igor Grobelny ( VERVA Warszawa ORLEN Paliwa).
Szkoda szansy, którą ze swych rąk gdańszczanie wypuścili w Warszawie, ale taki jest sport. Trefl kończy zatem sezon poza medalową czwórką.
Powiedział po meczu:
Michał Winiarski (trener Trefl Gdańsk): – Myślę, że dzisiejszy mecz przegraliśmy emocjonalnie. Wiedzieliśmy, że w Warszawie byliśmy bardzo blisko i tak naprawdę tam powinniśmy zakończyć ten ćwierćfinał. W sobotę wypuściliśmy szansę z rąk i dzisiaj kompletnie nie byliśmy w stanie wyrzucić tamtego meczu z głowy. Myślę, że przegraliśmy przede wszystkim atakiem, nie byliśmy skuteczni. Natomiast, cóż, jeśli przed sezonem ktoś by nam powiedział, że będziemy w „szóstce” zespołów PlusLigi, to na pewno byśmy się bardzo cieszyli. Problem polega na tym, że wiemy jak bardzo byliśmy blisko czwórki i jak wielki czujemy niedosyt. Dzisiaj zwyciężył zespół z Warszawy, a my zdobyliśmy kolejne doświadczenie i jedziemy walczyć i bić się do Rzeszowa. Sport jest pod tym względem brutalny – jedna–dwie piłki dzieliły nas od awansu do „wielkiej czwórki” w meczu w Warszawie, natomiast dzisiaj kompletnie nie weszliśmy w mecz i pozostawia to duży niedosyt. Jednak pamiętajmy, że graliśmy w Pucharze Polski, byliśmy blisko „czwórki”, jesteśmy w „szóstce”. Myślę, że jak na chłodno popatrzymy na ten sezon, z tym, co zrobiliśmy i jak graliśmy w tych rozgrywkach, to możemy być z siebie naprawdę dumni.
Galeria zdjęć, Foto: treflgdansk.pl
PLUS Liga, faza play-off, ćwierćfinał, mecz 3:
Trefl Gdańsk – VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 0:3 (21:25, 19:25, 18:25)
Źródło i foto: treflgdansk.pl
La mejor aplicación de control parental para proteger a sus hijos – monitoriza en secreto GPS, SMS, llamadas, WhatsApp, Facebook, ubicación. Puede monitorear de forma remota las actividades del teléfono móvil después de descargar e instalar apk en el teléfono de destino.