Arkowcy nie byli faworytem i nie musieli go wygrać, choć bardzo chcieli to zrobić. Dziś brakuje im jeszcze umiejętności, by walczyć o coś więcej niż utrzymanie się w ekstralidze. Pod większą presją grali lechiści, którzy byli faworytem meczu. Gdańszczanie nie zawiedli swoich kibiców, zagrali też w sposób spodziewany, czyli forsując grę młynem. Wiedzieli o tym gdynianie, którzy jednak nie potrafili przeciwstawić się mocniejszej fizycznie Lechii.
Obie drużyny nie ustrzegły się błędów, które skuteczniej wykorzystała – mająca w swoich szeregach więcej, doświadczonych rugbistów Lechia. 60. w historii derby Arki z Lechią zakończyły się zasłużoną wygraną biało-zielonych, dla których to było 30 zwycięstwo w gdyńsko-gdańskiej konfrontacji.
Arka Gdynia – Lechia Gdańsk 5:47 (5:33)
Punkty Arka: Mateusz Szyc 5.
Punkty Lechia: Paweł Boczulak 12, Grzegorz Buczek 10, Irakli Ciwciwadze, Marek Płonka jr, Kacper Krużycki, Oleksandr Makar i Olaf Niespodziany po 5.
Arka: Dzabakidze, Bojke (Plichta), Kasperek (Litwińczuk), Ziętkowski, Zypper, Kuzimski (Witt), Żarczyński (Stojowski), Gajowniczek, Szerazadiszwili, Bordowski, Siewert (Kołodziejczak), Paluszewski, Hluskow (Rączkowski), Szyc (Kalina), Sirocki.
Trener: Dariusz Komisarczuk
Lechia: Gigaszwili (Kacprzak), Buczek (Lademann), Ciwciwadze (Witoszyński), M. Krużycki, Smoliński (Kossakowski), Olszewski, Płonka (Wieczorkowski), K. Krużycki, Kruszyński (Klusek), Boczulak, Makar, Beśka, Bracik, Wójtowicz, Niespodziany (Górniewicz).
Trener: Jurij Buchało
—————————————
Źródło: Dziennik Bałtycki