Jak duży to atut, przekonali się o tym koszykarze Arki Gdynia, którzy uzyskali w tym spotkaniu już 21 punktów przewagi i wydawało się, że spokojnie to dowiozą do końca. Ogłuszający doping zespołu gości poniósł jednak mistrzów Polski jak na skrzydłach w czwartej kwarcie i pozwolił odrobić straty. Końcówka to już był prawdziwy thriller.
Twarda, wyrównana walka – takie były pierwsze minuty półfinału w Gdyni. Arka powoli zdobywała małą przewagę dzięki akcjom 2+1 Adama Łapety i Josha Bostica. Później z dystansu dwukrotnie trafił Deividas Dulkys, a drużyna trenera Przemysława Frasunkiewicza prowadziła dziewięcioma punktami. Straty starał się zmniejszać Michał Ignerski, ale niesamowitymi rzutami odpowiadał na to Krzysztof Szubarga. Po 10 minutach było 33:23.
Gdynianie wykonywali tytaniczną pracę w obronie w drugiej kwarcie i po trójce Dariusza Wyki mieli aż 16 punktów przewagi. Nie do zatrzymania ciągle był Bostic, a na podawaniu skupił się James Florence. Ostatecznie akcja wykończona przez Wykę ustawiła wynik spotkania po pierwszej połowie na 61:44.
Od początku trzeciej kwarty walczyli o korzystniejszy wynik dla swojej ekipy walczyli Ivan Almeida i Kamil Łączyński. Gospodarze ciągle pokazywali jednak dobrą skuteczność, a w dodatku reprezentant Wysp Zielonego Przylądka dość szybko miał na swoim koncie cztery faule. Po trójce Szubargi przewaga gdynian wynosiła 21 punktów. Trzy akcje z rzędu Aarona Broussarda zmieniały trochę sytuację, ale po 30 minutach było 77:63.
Czwarta kwarta to był prawdziwy dreszczowiec. Anwil rozpoczął od małej serii 5:0 i zaczął ponownie wierzyć, że może odrobić jeszcze więcej strat. Rzut z dystansu Szymona Szewczyka i kolejne trafienie Broussarda sprawiły, że goście przegrywali tylko trzema punktami. Po chwili przy ogłuszającym dopingu kibiców z Włocławka, Szewczyk doprowadził do remisu! Swoje rzuty z dystansu musiał też uruchomić James Florence, ale tą samą bronią odpowiadał Chase Simon, a drużyna trenera Igora Miliicia znalazła się na prowadzeniu! Sytuacja zmieniała się jednak właściwie co akcję. Końcówka należała do gospodarzy – ważne punkty zdobywali Marcus Ginyard i Florence, a Arka wygrała ostatecznie 94:91 i prowadzi w serii półfinałowej 1:0. Drugie spotkanie w sobotę, 18 maja.
Najlepszym strzelcem gospodarzy był Josh Bostic, który rzucił 27 punktów. Double double (10 punktów, 10 asyst) zaliczył James Florence. W ekipie gości wyróżniał się Ivan Almeida z 24 punktami, 4 zbiórkami i 2 asystami.
Galeria zdjęć z meczu, Foto: Piotr Sukiennicki
{gallery}articles/2019/0516{/gallery}
Arka Gdynia – Anwil Włocławek 94:91 (33:23, 28:21, 16:19,17:28)
Arka: Bostic 27, Szubarga 16, Wyka 14, Florence 10 (10 as), Wołoszyn 9, Dulkys 6, Łapeta 5, Upshaw 4, Ginyard 3, Ponitka 0, Garbacz 0.
Trener: Przemysław Frasunkiewicz.
Anwil: Almeida 24, Broussard 18, Simon 18, Michalak 10, Szewczyk 10, Łączyński 7, Ignerski 7, Lichodiej 3, Zyskowski 1.
Trener: Igor Milicic
Sędziowie: T. Trawicki, M. Proc, B. Kucharski
Z hali Gdynia Arena: Ziemowit BUJKO,
Foto: Piotr Sukiennicki