W pierwszym spotkaniu w walentynkowy wieczór gospodarz turnieju Legia Warszawa musiała uznać wyższość Polpharmy Starogard Gdański 67:74. W drugim meczu tego wieczoru Stelmet Zielona Góra został pokonany 71:64 przez Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Pierwsze piątkowe starcie Polskiego Cukru Toruń i MKS-u Dąbrowa Górnicza było bardzo zacięte i przedłużyło się o dogrywkę, w której lepsi byli koszykarze ze Śląska, wygrywając cały mecz 97:91. W ostatnim ćwierćfinale zmierzyli się zawodnicy mistrza Polski Anwilu Włocławek i Arki Gdynia. Faworytem bukmacherów były oczywiście Rottweilery.

Trochę lepiej w pierwszych minutach radzili sobie zawodnicy trenera Przemysława Frasunkiewicza, którzy po trafieniu Jakuba Garbacza prowadzili 9:4. Rzuty Michała Michalaka zbliżały Anwil, ale ciągle nie potrafili się przełamać. Co prawda po akcji Nikoli Markovicia był remis, ale późniejsze zagranie 2+1 Marcusa Ginyarda oznaczało wynik 18:15 dla Arki po 10 minutach.

Drugą część meczu gdynianie rozpoczęli od serii 7:0, co oznaczało, że ich przewaga wzrosła aż do 10 punktów. Później nie do zatrzymania był dodatkowo James Florence – włocławianie nie potrafili znaleźć na niego sposobu. Ekipa trenera Igora Milicicia nie mogła znaleźć swojego rytmu i dlatego po pierwszej połowie przegrywała 29:42.

Anwil trzecią kwartę rozpoczął od małej serii 5:0, czym znacznie poprawiał swoją sytuację. Dwiema trójkami z rzędu odpowiedział jednak Garbacz i sytuacja wracała do “normy”. Rzuty wolne trafił też Deividas Dulkys, a Arka prowadziła już 20 punktami. Po 30 minutach było 66:46. Początek czwartej kwarty to dwie trójki Szymona Szewczyka – mistrzowie wracali do gry! Później zespół z Włocławka zbliżył się na 10 punktów, ale gdynianie nie chcieli pozwolić na nic więcej. W ważnych momentach mogli liczyć na Florence’a, a pomagał również Ginyard. W samej końcówce trójki Kamila Łączyńskiego i Michała Michalaka zbliżyły rywali na zaledwie cztery punkty, ale ostatecznie Arka zwyciężyła 84:80.

Najlepszym strzelcem gdynian był Marcus Ginyard z 26 punktami, 9 zbiórkami i 3 asystami. Wtórowali mu James Florence, 22 punkty, 5 zbiórek i 8 asyst oraz Deivydas Dulkys, 20 punktów, 6 zbiórek, 1 asysta. 16 punktów i 6 zbiórek dla włocławian zdobył Michał Michalak.

Galeria zdjęć z meczu, Foto: Andrzej Romański, plk.pl 

 

Anwil Włocławek – Arka Gdynia 80:84 (15:18, 14:24, 17:24, 34:18)

 

Anwil: Michalak 16, Szewczyk 11, Zyskowski 10, Sobin 10, Almeida 8, Lichodiej 8, Łączyński 6, Broussard 6, Markovic 5, Simon 0.

Trener: Igor Milicic

 

Arka: Ginyard 26, Florence 22, Dulkys 20, Garbacz 15, Łapeta 1, Wyka 0, Wołoszyn 0, Ponitka 0, Kamiński 0.

Trener: Przemysław Frasunkiewicz.

 

Sędziowie: P. Pastusiak – M. Proc, M. Koralewski

 

 

———————————

Źródło: plk.pl,

Foto: Andrzej Romański

 

By kkorpas

3 thoughts on “Puchar pełen niespodzianek. Arka w półfinale!!!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *