Gdańsko-sopocka ERGO Arena już na zewnątrz przypomina postać zamordowanego podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Na telebimie, na którym na co dzień widnieją reklamy, sylwetka Prezydenta, który przecież był współtwórcą tej hali i jej częstym gościem i deklaracja: „Panie Prezydencie nigdy o Panu nie zapomnimy!”
Mecz poprzedziła minuta ciszy, ku czci Pawła Adamowicza, o którym trener Andrea Anastasi powiedział, że to On uratował gdańską siatkówkę i bardzo ją wspierał.
Pierwsza partia rozpoczęła lepiej dla gości, którzy utrzymywali dwu-, trzypunktową przewagę. W decydującej fazie seta gdańszczanom jednak udało się odrobić straty i wyjść na prowadzenie 21:19. Gdy wydawało się, że gra ułoży się po myśli Trefla nagle coś się zacięło. Od stanu 22:20 miejscowym nie udało się już wygrać żadnej piłki, a goście punktowali systematycznie, głównie dzięki atakom Jolana Coxa i Timo Tammemaaa.
W drugim secie role się odwróciły. Trefl zaczął od prowadzenia 4:0. Belgowie gonili wynik, udało im się nawet na chwilę wyjść na prowadzenie. Zawodnicy Anastasiego jednak dość szybko się zreflektowali i odzyskali rezon. Brylował zwłaszcza Maciej Muzaj, który kończył ataki swojej drużyny. Łącznie w meczu zanotował 47% skuteczność w ataku. Efekt – wygrana gdańszczan w takim samym stosunku, jak gości w pierwszej partii.
Trzecia odsłona to od początku dominacja gospodarzy, którzy uzyskali nawet 7 oczek przewagi (16:9, 21:14). W dalszym ciągu znakomicie grał Muzaj. Sekundowali mu zwłaszcza Patryk Niemiec oraz Ruben Schott. Przyjezdni jednak nie zamierzali się położyć i starali się „urwać w tym secie jak najwięcej. Ostatecznie partia zakończyła się wynikiem 25:20.
W czwartym akcie tego meczu gdańszczanie pewnie kroczyli po zwycięstwo. Od początku wypracowali sobie kilka punktów przewagi. Wystarczył jednak moment dekoncentracji, by wygrana za trzy punkty stanęła pod znakiem zapytania. Na szczęście włoski coach Trefla w porę zapobiegł złu i zawodnicy Trefla doprowadzili dzieło do końca.
To było drugie zwycięstwo siatkarzy Trefla w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Dwa zwycięstwa ma również PGE Skra Bełchatów, z którą gdański zespół spotka się w rewanżowym spotkaniu w połowie lutego. W niedzielę 20 bm. miał się odbyć także mecz PLUS Ligi między tymi zespołami, ale ze względu na śmierć Prezydenta został przełożony na inny termin
Galeria zdjęć z meczu, Foto: Ziemowit BUJKO
{gallery}articles/2019/0116{/gallery}
Trefl Gdańsk – Greenyard Maaseik 3:1 (22:25, 25:22, 25:20, 25:22)
Trefl Gdańsk: Schott 11, Grzyb 9, Muzaj 25, Mijailovic 12, Niemiec 13, Janusz, Olenderek (L), Jakubiszak 2, Mordyl.
Trener: Andrea Anastasi
Geenyard Maaseik : Grozdanov 13, Cox 15, Baetens 10, Tammemaa 11, Blankenau 2, Maan 20, Dronkers (L), Van Heyste
Sędziowie: A. Jokelainen, A. Zenovich
Mecz rozegrany bez udziału widzów.
Z hali ERGO Arena: Ziemowit BUJKO,
Foto: autor