Mecz siatkówki o mistrzostwo Ligi Mistrzów CEV: Trefl Gdańsk – Berlin Recycling Volleys

Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia Trefl Gdańsk rozegra pierwsze domowe starcie w tych prestiżowych zmaganiach. Rywalem drużyny Andrei Anastasiego będzie Berlin Recycling Volleys – aktualny mistrz Niemiec, który na podium siatkarskiej Bundesligi stawał aż 21 razy. Co ciekawe barwy tego klubu reprezentował przez lata urodzony w Berlinie Ruben Schott– od sezonu 2018/2019 przyjmujący gdańszczan. Zapowiadają się mistrzowskie emocje i wspaniałe wydarzenie, w którym po prostu trzeba uczestniczyć! 

 

Trefl Gdańsk po raz drugi w swojej historii uczestniczy w Lidze Mistrzów. W sezonie 2015/2016 zespół z Gdańska miał prawo startu w europejskich rozgrywkach jako srebrny medalista PlusLigi. W ówczesnych zmaganiach gdańszczanie zmierzyli się w fazie grupowej z DHL-em Modena, Vojvodiną Nowy Sad oraz ACH Volley Lublana, wygrywając pięć z sześciu meczów. Drużyna trenera Anastasiego uległa tylko włoskiemu zespołowi w wyjazdowym meczu w Modenie. Z 14 punktami na koncie Trefl uplasował się wówczas na drugim miejscu w grupie i awansował do fazy TOP12, w której trafił na Zenit Kazań. Mistrz Rosji pokazał swoją siłę i wygrał obydwa spotkania, oddając żółto-czarnym tylko jednego seta. Barwy rosyjskiej potęgi reprezentował wówczas m.in. Wilfredo Leon.

Do tegorocznych zmagań w Lidze Mistrzów Trefl Gdańsk przystąpił jako brązowy medalista PluLigi. Gdańszczanie trafili do mistrzowskiej grupy, w której znalazło się trzech krajowych czempionów – PGE Skra Bełchatów, mistrz Belgii Greenyard Maaseik oraz mistrz Niemiec – Berlin Recycling Volleys. – Przede wszystkim cieszę się, że nie czekają nas długie podróże, ponieważ tego się obawiałem. Jeśli wylosowalibyśmy Perugię, czy Lube, bądź zespoły rosyjskie, dotarcie tam byłoby zapewne bardziej problematyczne i męczące – PGE Skra to idealny traf. Podobnie jest z belgijskim Maaseik oraz oczywiście Berlinem – mówił tuż po losowaniu przeciwników Andrea Anastasi, trener Trefla Gdańsk.

Inauguracyjne starcie w europejskich zmaganiach siatkarze z Gdańska rozegrali w Bełchatowie. W tym spotkaniu szala zwycięstwa przechyliła się na stronę gospodarzy, którzy wygrali spotkanie 3:1, ale aż dwa sety kończyły się na przewagi, w tym jeden do 33 (21:25, 35:33, 25:19, 26:24). Pierwsze domowe starcie gdańszczan odbędzie się z kolei już w najbliższą środę – 19 grudnia o godz. 18:00. Gdańszczanie podejmą wtedy Berlin Recycling Volleys. 16 stycznia – także w hali na granicy Gdańska i Sopotu – drużyna Anastasiego rywalizować będzie z Greenyard Maaseik. 30 stycznia siatkarze udadzą się do Berlina, a 14 lutego zagrają przed własną publicznością z PGE Skrą Bełchatów. Ostatni mecz – 27 lutego – rozegrany zostanie w Belgii.  

Berlin Recycling Volleys to obecny mistrz Niemiec, który triumfował również we wcześniejszych latach, łącznie stając na podium Bundesligi 21 razy. W 2015 roku siatkarze repezentujący klub z Berlina w rozgrywkach Ligi Mistrzów zdobyli brązowy medal. W obecnym sezonie swój inauguracyjny mecz w europejskich rozgrywkach mistrzowie Niemiec rozegrali z Greenyard Maaseik. Podopieczni Cedrica Enarda wygrali to spotkanie 3:1. W następnym starciu zespół zmierzy się z Treflem Gdańsk, który reprezentuje Ruben Schott – były zawodnik Berlin Recycling Volleys. Przyjmujący właśnie w tym klubie rozpoczynał swoją siatkarską karierę.

– Gdy wylosowaliśmy Berlin jako naszego przeciwnika w fazie grupowej, bardzo się ucieszyłem i tak naprawdę cały czas jestem podekscytowany, że to właśnie z tym rywalem się zmierzymy. Berlin to moje miasto rodzinne, w drużynie mam wielu przyjaciół, a to zawsze fajne uczucie grać przeciwko znajomym. Zrobię wszystko, by w środę jak najlepiej się zaprezentować – mówi Schott.  

Warto wspomnieć, że szeregi Berlin Recycling Volleys zasilił były zawodnik Stoczni Szczecin – Nicolas Rossard. Francuski libero dołączył do szczecińskiego zespołu przed startem sezonu 2018/2019, ale ze względu na problemy klubu rozgrywki dokończy w Niemczech. – Cieszę się, że jestem tutaj w Berlinie i chcę pomóc drużynie tak szybko, jak to możliwe. Po trudach w Szczecinie chciałbym odzyskać radość z siatkówki. Powinno mi być łatwo przyzwyczaić się do tego – mówił po przeprowadzce do stolicy Niemiec Rossard.

W tegorocznych rozgrywkach Trefl Gdańsk stawia przede wszystkim na zdobycie doświadczenia w tak prestiżowych rozgrywkach, jakimi są spotkania rozstrzygane w ramach Ligi Mistrzów. – Te mecze mają nam dać przede wszystkim doświadczenie – nasz skład się mocno zmienił i jesteśmy zupełnie inną drużyną niż ta, która ten awans do Ligi Mistrzów wywalczyła. Naszym głównym celem na te rozgrywki jest więc zebranie nowego doświadczenia, które pomoże nam podnieść nasz poziom – mówił tuż po losowaniu rywali trener Anastasi. – W rozgrywkach Ligi Mistrzów nie mamy żadnej presji. Są to bardzo trudne zmagania, ale nie jest to tak jak w PlusLidze, że każdy mecz jest niezwykle ważny, a my nie możemy osiągnąć swojego dobrego poziomu. Zawodnikom powtarzam, że w meczach Ligi Mistrzów najważniejsze jest to, żebyśmy cieszyli się grą, wykorzystali te zmagania do podniesienia swojego poziomu i tak samo będzie w środę. Chcemy pokazać wszystkim w Europie radość z gry i naszą najlepszą siatkówkę.

Bilety:

Na www.gdanskielwy.pl można kupić bilety na domowe mecze Trefla Gdańsk w Lidze Mistrzów. Dostępne są także specjalne karnety na trzy starcia europejskich zmagań, które zostały przygotowane w niższych cenach. Przypominamy, że karnety plusligowe nie obowiązują na spotkaniach Ligi Mistrzów. Dla ich posiadaczy została przygotowana natomiast specjalna zniżka.

 

Zapraszamy!!!

 

K O N K U R S !!!

Mamy trzy podwójne bilety na ten mecz!

Rozdamy je tym czytelnikom, którzy do wtorku, 18 grudnia, godz. 12.00 na adres kontakt@sportowagdynia.pl przyślą prawidłową odpowiedź na pytanie:

Jeden z meczów grupowych Ligi Mistrzów sezonu 2015/16 Lotos Trefl Gdańsk rozegrał w hali Gdynia Arena. Kto był wówczas rywalem gdańszczan i jaki był wynik tego spotkania?

 

By kkorpas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *