Przekleństwo czwartej kwarty trwa!!!

Lokomotiv Kubań Krasnodar zagrał rewelacyjną czwartą kwartę w tym spotkaniu. Po trzech kwartach gra była bardzo wyrównana, a czwartą rozpoczął od trafienia Adam Łapeta, co pozwoliło Arce zbliżyć się na dwa oczka. W tym momencie nastapił szaleńczy zryw gospodarzy, którzy zanotowali serię 16:0 (!). 13 punktów w tej serii było autorstwa Dorrella Wrighta, który wszedł do gry dopiero w drugiej połowie. Zdobył w meczu łącznie 19 punktów, wszystkie w czwartej partii. Trafił w niej pięć trójek na sześć prób (spudłował ostatnią). Lokomotiv zagrał pod wodzą tymczasowego trenera Vlado Jovanovicia. Dla gospodarzy poza Wrightem najwięcej punktowali: JaJuan Johnson – 16 puntów, 7 zbiórek, Trevor Lacey – 12 punktów, 5 asyst oraz Jamel McLean – 12 punktów, 6 zbiórek, 3 przechwyty. Dla Arki po 18 punktów zdobyli Josh Bostic i Marcel Ponitka, a Robert Upshaw zaliczył 15 punktów i 9 zbiórek.

11 punktów Mateusza Ponitki i Johnsona pozwoliło Lokomotivowi objąć prowadzenie 13:9. Trzypuntowa akcja McLeana oddaliła gospodarzy na 19:12, ale dwie trójki Bostica,, który w pierwszej kwarcie zdobył 11 oczek, utrzymywały Arkę w grze.

Druga kwarta mała podobny przebieg. Po serii 7:0 Lokomotiv odskoczył na 40:30. Znakomity wsad Upshawa (z faulem) oraz dwie kolejne trójki Bostica (w tym jedna 3+1) pozwoliły gdynianom zbliżyć się na 42:40. Tuz przed przerwą trafił Lacey, ale natychmiast niemal odpowiedział mu Marcel Ponitka i po 20 minutach Arka utrzymywała czteropunktową stratę do Rosjan.

Po przerwie przez blisko dwie minuty żadna z drużyn nie powiększyła swojego dorobku. W ciągu 10 minut oba zespołu rzuciły po 14 oczek, co nie zmieniło sytuacji punktowej sprzed przerwy. Na czwartą kwartę beach boys wyszli ze stratą czterech oczek, a dodatkowo dystans o dwa punkty zmniejszył Łapeta. Wtedy jednak swoją fantastyczną serię rozpoczął Wright. Po wspomnianej serii 16:0 dla miejscowych nie było już w zasadzie czego zbierać. Żółto-niebiescy grali ambitnie, ale coraz większe nerwy sprawiały, że nie potrafili długo trafić do kosza. Zdobyli w tej kwarcie zaledwie 14 punktów, przy 34 gospodarzy.

Pozytywem dla Arki w tym spotkaniu jest postawa Bostica, który w pierwszej połowie zdobył 18 punktów, w tym 5 trójek. Niestety, w drugich 20 minutach nie potrafił poprawić swojego dorobku. W pojedynku braci Ponitków lepszy okazał cztery lata młodszy Marcel, mimo iż jego drużyna przegrała. 18 zdobytych punktów wzbogacił o 6 asyst i 3 zbiórki. Jego brat Mateusz zaliczył 5 punktów, 5 zbiórek, 1 asystę, 2 przechwyty i 2 bloki.

Po tym starciu Lokomotiv ma 5 zwycięstw, Arka – zaledwie jedno. W następnej kolejce gdynianie będą mieli szansę poprawić swój wynik, podejmując we własnej hali Tofas Bursa. Lokomotiv wybiera się do Limoges. 

Galeria zdjęć z meczu, Foto: eurocupbasketball.com, Lokomotiv

Lokomotiv Kubań Krasnodar – Arka Gdynia 96:72 (25:23, 23:21, 14:14, 34:14)

Lokomotiv: Wright 19, Johnson 16, Lacey 12, McLean 12, Kulagin 9, Ivlev 8, Fridzon 8, Khvostov 7, Mateusz Ponitka 5, Shcherbenev 0, Ilnitskiy 0.

Trener: Vlada Jovanovic

Arka Gdynia: Bostic 18, Marcel Ponitka 18, Upshaw 15, Dulkys 5, Florence 5, Garbacz 3, Wyka 3, Łapeta 3, Szubarga 2, Stryjewski 0.

Trener: Przemysław Frasunkiewicz

Sędziowie: Petri Mantyla, Milan Nedovic, Ersan Kartal

Na podstawie transmisji w Eurosport 2: Ziemowit BUJKO

Foto: eurocupbasketball.com, Lokomotiv