Tu również lepszy okazał się zespół z Gdańska. Spójnia uległa Wybrzeżu 18:28 (11:17).
Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z oczekiwaniami kibiców i zapowiedziami samych zawodników. Poza boiskiem koledzy a na parkiecie rywale. Początek derbowej rywalizacji lepszy w wykonaniu podopiecznych Marcina Lijewskiego. Uważnie w obronie i skutecznie w ataku.
Spójnia zdołała ustabilizować grę i walczyć jak równy z równym. Udało się odrobić część strat i na przerwę gospodarze schodzili przy wyniku 11:17.
Po zmianie stron zawodnicy Spójni z animuszem ruszyli do odrabiania strat. I to z dużym powodzeniem. Grając ambitnie dogonili rywala na trzy bramki różnicy (15:18).
Rywale z Gdańska od 40. minuty zaczęli grać jednak skuteczniej i już do końca kontrolowali przebieg gry zwyciężając 28:18.
Spójnia Gdynia – Wybrzeże Gdańsk 18:28 (11:17)
Spójnia: Zimakowski, Głębocki, Michalczuk – Rychlewski 7, K.Pedryc 3, Ćwikliński 2, Marszałek 2, Luberecki 2, Brukwicki 1, Kyrylenko 1, Jamioł, Krawczenko, Lisiewicz.
Karne: 5/5.
Kary: 4 min.
Trener: Dawid Nilsson
Wybrzeże: Pieńczewski – Rogulski 9, Kondratiuk 5, Prymlewicz 5, Adamczyk 2, Sulej 2, Kostrzewa 2, Salacz 1, Wołowiec 1, Papaj 1, Bednarek, Wróbel, Marciniak, Podobas.
Karne: 4/4.
Kary: 8 min.
Trener: Marcin Lijewski
Sędziowie: Baranowski, Lemanowicz.
————————————————
Źródło i foto: zprp.pl
Foto: Grzegorz Jędrzejewski