Ostrowianki zagrały w tym meczu bez kontuzjowanej Moniki Naczk, mającej za sobą zresztą także występy w Gdyni, a spotkanie rozpoczęły od serii nieudanych rzutów za trzy. Również gdynianki w pierwszych minutach nie grzeszyły skutecznością i dopiero w trzeciej minucie udało im się odskoczyć na 5 punktów przy wyniku 2:7. W połowie kwarty było już 5:11, ale po trafieniach Breanny Lewis i Katarzyny Joks gospodynie zbliżyły się na 9:11. Dwie trójki trafiła Tori Jankoska i przyjezdne szybko odbudowały przewagę (9:17), mimo to na niespełna dwie minuty przed końcem kwarty trójka Moniki Jasnowskiej pozwoliła ostrowiankom zbliżyć się na 16:17. Końcówkę lepiej rozegrały gdynianki i po pierwszej odsłonie mieliśmy wynik 17:21. Dobrą dyspozycję zaprezentowała Lewis zdobywając w pierwszej kwarcie aż 11 punktów.

Trójka Jasnowskiejna początku kwarty drugiej ponownie pozwoliła Ostrovii zbliżyć się na 1 punkt (20:21), gospodynie zbyt często jednak pozwalały rywalkom na łatwe rzuty spod kosza, czym znacznie utrudniały sobie skuteczny pościg. Tymczasem 6-punktowa seria Basketu 90 oddaliła zagrożenie, a po trzech minutach gry było już 22:31. Czas dla trenera Vadima Czeczuro przyniósł efekt odwrotny od zamierzonego, gdyż w kolejnych akcjach 5 punktów zdobyła Kahleah Copper, dając w połowie kwarty swojej drużynie rekordową 14-punktową przewagę (22:36). To pozwoliło podopiecznym trenera Gundarsa Vetry na bardziej swobodną i pomysłową grę, co przyniosło efekt w postaci celnych trójek, a na minutę przed przerwą prowadzenie Basketu 90 urosło już do 20 punktów (29:49). W drugiej kwarcie z dobrej strony pokazała się znów Jasnowska, ale „królową parkietu” po dwóch kwartach była bezwzględnie Copper mająca na koncie już 17 „oczek”.

Wyrównany początek trzeciej kwarty nie zwiastował przełomu w meczu. Po czterech minutach tablica pokazywała wynik 34:54. Później do głosu doszły gdynianki w dwie minuty dokładając do swojej przewagi jeszcze 6 punktów (34:60), w związku z czym pozostała część meczu toczyła się już w temperaturze „letniej”. Zespół z Gdyni mógł sobie pozwolić na testowanie wyszukanych zagrywek, Ostrovia zaś starała się do minimum ograniczać straty. Przed ostatnią kwartą Ostrovia przegrywała 39:67, w związku z czym ostatnie 10 minut było już tylko formalnością.

W czwartej kwarcie prowadzenie przyjezdnych urosło nawet do 40 punktów (42:82), ostatecznie jednak mecz zakończył się wynikiem 55:88. Wysoka wygrana Basketu 90 potwierdziła różnicę klas obu drużyn. Gdynianki w ostatnim meczu sezonu zasadniczego podejmą CCC Polkowice i powalczą o siódmą lokatę przed fazą play-off, a ostrowiankom pozostał jeden mecz z zespołem z dołu tabeli – w najbliższą sobotę z Eneą w Poznaniu, ale wydaje się, że i w tym spotkaniu o szóste zwycięstwo w tym sezonie będzie im niezwykle trudno. Jeszcze trudniej o dobry wynik będzie zapewne w ostatnim meczu, w którym rywalem będzie Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin.

Galeria zdjęć z meczu, Foto: Bartek Górski, Tuba Ostrowa

 

TS Ostrovia Ostrów Wlkp. – Basket 90 Gdynia 55:88 (17:21, 14:28, 8:18, 16:21)

 

TS Ostrovia: M. Jasnowska 11, J. Jones 14, B. Lewis 22, K. Motyl, H. Ruljowa 5, K. Jaworska, K. Joks 1, A. Kowalczyk 0, S. Nowicka 2.

Trener: Vadim Czeczuro

 

Basket 90: S. Aleksandravicius 6, A. Jakubiuk 6, J. Škerović 8, K. Vitola 13, K. Copper 21, V. Jankoska 21, A. Kotnis 7, K. Podgórna 2, A. Makurat 0, C. Handy 4.

Trener: Gundars Vetra

 

Sędziowie: R. Putyra, K. Pełka, B. Kuzia

 

 

——————————————

Źródło i foto: basketligakobiet.pl

Foto: Bartek Górski, Tuba Ostrowa

By kkorpas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *