Spotkanie z wysokiego C rozpoczęli goście, raz po raz punktował Mateusz Mika (5:2). Już na początku mnożyły się błędy po stronie gospodarzy, dlatego reagować musiał trener Michał Bąkiewicz (3:9). Wciąż to gdańszczanie kontrolowali sytuację. Pojedyncze skuteczne ataki akademików nie wystarczały, by zmniejszyć wyraźny dystans punktowy. Celne zagrania Rafała Szymury na nic się zdały, bowiem po drugiej stronie siatki nie do zatrzymania byli, wspomniany Mika i Damian Schulz (16:12). Gdy atakujący Lotosu Trefla Gdańsk dołożył jeszcze skuteczną zagrywkę, przewaga podopiecznych trenera Andrei Anastasiego wzrosła do siedmiu oczek (20:13). W końcówce gospodarze nie ustrzegli się licznych błędów, co tylko ułatwiło zwycięstwo gdańszczanom. Nieudana zagrywka Bartosza Buniaka przypieczętowała zwycięstwo gości.

Po dobrym otwarciu przyjezdni stracili nieco rezon i gra w drugim secie wyrównała się. Dobrze funkcjonował częstochowski blok. Dopiero skuteczny atak Schulza i kolejny błąd w rozegraniu Tomasza Kowalskiego dały przewagę gościom, a o czas poprosił trener Bąkiewicz (8:6). Przyjezdni jednak nie prezentowali tak zdecydowanej gry jak w poprzedniej odsłonie, natomiast gospodarze zdobyli serię punktów przy zagrywkach Bartłomieja Janusa (11:10). Częstochowianie nie zdołali jednak pójść za ciosem. Trwała gra punkt za punkt. Na skuteczne ataki Miłosza Hebdy odpowiadał Szymura (18:18). W końcówce nie do zatrzymania był Schulz, chociaż goście nie ustrzegli się prostych błędów przez co stracili obie piłki setowe (22:24, 24:24). Jednakże tej okazji nie wykorzystali gospodarze, którzy po asie Schulza musieli po raz kolejny uznać wyższość rywali (26:24).

Po dziesięciominutowej przerwie lepiej do gry powrócili gdańszczanie. Szybko obu przyjmujących w swoim zespole zmienił szkoleniowiec częstochowian. Serię przy zagrywkach Michala Masnego przerwał dopiero atakiem Adrian Szlubowski (2:6). W kolejnych akcjach raz po raz punktowali gdańscy skrzydłowi, a dystans dzielący obie drużyny rósł (5:12). Inicjatywa przez całą trzecią partię leżała po stronie gości. Set był zupełnie zdominowany przez podopiecznych Andrei Anastasiego. Wysoką skuteczność utrzymywali Schulz i Mika (9:18). W końcowej fazie tego starcia kilka punktowych ataków na swoim koncie zapisał jeszcze Szlubowski, co pozwoliło gospodarzom przekroczyć dziesięć punktów (12:19). Dwa bloki częstochowian przy piłkach meczowych na niewiele już się zdały. Cały pojedynek zakończył skutecznym atakiem wracający po kontuzji Wojciech Ferens.

Galeria zdjęć z meczu

AZS Częstochowa – LOTOS Trefl Gdańsk 0:3 (17:25, 24:26, 15:25)

AZS Częstochowa: Kowalski T. (1), Moroz (3), Buniak (5), Szymura (11), Grebeniuk (6), Janus (2), Kowalski A. (L), Szlubowski (6), Polański (1), Buczek i Wawrzyńczyk (2).

Trener: Michał Bąkiewicz

LOTOS Trefl: Schulz (23), Paszycki (2), Gawryszewski (6), Mika (13), Hebda (8), Masny (3), Gacek (L), Niemiec (1), Romać i Ferens (1).

Trener: Andrea Anastasi

 

Sędziowie: M. Twardowski, P. Burkiewicz

 

MVP meczu: Damian Schulz (LOTOS Trefl Gdańsk)

 

Widzów: 900

 

——————————————-
Źródło: siatka org, Tekst: Izabela Domagalska

Foto: www.plusliga.pl

 

By kkorpas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *