Jak one to zrobiły? Pewnie same za bardo nie potrafiły sobie odpowiedzieć na to pytanie zaraz po meczu. To zapewne będzie tematem wnikliwych analiz. A mogło być tak pięknie.

Rozpoczęły co prawda od prowadzenia ostrowczanki, ale Atom Trefl szybko wszedł na właściwe tory i punkt o punkcie budował przewagę. Dobrze serwowała Małgorzata Skorupa, równie dobrze blokowała, w czym wspierała ją Justyna Łukasik, a atakami nękała rywalki Magdalena Damaske. Po drugiej stronie siatki dwoiła się i troiła Joanna Kapturska, ale miała bardzo słabe wsparcie ze strony koleżanek. Atomówki prowadziły już sześcioma punktami (17:11, 20:14, 22:16), gdy Beata Mielczarek psując serwis kolejny raz wyciągnęła pomocną dłoń do przyjezdnych. Te najpierw odrobiły dwa punkty, a po złej zagrywce Skorupy wygrały pięć kolejnych, piłek kończąc seta (23:25).

W drugiej odsłonie, mimo że do stanu 12:12 miała przebieg wyrównany, przewaga atomówek była jeszcze bardziej okazała. Po okresie świetnej gry i serii serwisowej Skorupy sopocianki odjechały rywalkom na 8 oczek (21:13). Wówczas jednak skutecznym atakiem dała sygnał do walki swoim koleżankom Sava Thaka , po chwili dołączyła do niej także Kapturska. Ta ostatnia fantastyczną serią serwisową (m.in. trzy asy) doprowadziła do remisu. Jeszcze Martyna Łukasik pewnym atakiem doprowadziła do setbola dla gospodyń, ale Dorota Ściurka, Paulina Szpak i niezawodna Kapturska wygrały trzy kolejne piłki stawiając przed przerwą podopieczne Piotra Mateli w bardzo nieciekawej sytuacji.

Trzecia partię miejscowe bardzo chciały wygrać. I pewnie dlatego, gdy długo się to nie udawało ręka zaczynała drżeć coraz bardziej. Błędy w ataku, czy w polu serwisowym popełniały Monika Fedusio, M. Łukasik i Damaske, a w odpowiedzi jak „nakręcona” grała Kapturska. Siatkarki KSZO uzyskały najpierw cztery punkty przewagi (9:14), a kilka chwil później po siedmiu zdobytych przez nie piłkach pod rząd było już praktycznie po meczu (13:24). Z jedenastu potencjalnych piłek meczowych KSZO wygrało trzecią – gdy Dominika Mras zepsuła zagrywkę.

MVP tego spotkania wybrano oczywiście Joannę Kapturską, która zdobyła 24 punkty.

Cytat z piosenki Urszuli Sipińskiej, który posłużył za tytuł tego tekstu doskonale opisuje to, co działo się dziś z sopockim zespołem. Trzeba się jednak szybko pozbierać, bo już w sobotę czeka sopocianki wyprawa do Muszyny. 

 

ORLEN Liga, 10 kolejka:

Atom Trefl Sopot – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:3 (23:25, 25:27, 15:25)

 

Atom Trefl: Mielczarek 2, Skorupa 8, Goliat 3, Damaske 17, J. Łukasik 8, Mras 2, Kulig (L), Bodasińska (L), Bednarek 1, M. Łukasik 5, Fedusio 2.

Trener: Piotr Matela.

 

KSZO: Polak, Ściurka 8, Thaka 9, Kapturska 24, Brzóska 5, Piotrowska 6, Colik (L), Pauliukouskaya (L), Szpak 3, Stroiwąs.

Trener: Dariusz Parkitny

 

Sędziowie: G. Sołtysiak, J. Broński

 

MVP meczu: Joanna Kapturska (KSZO Ostrowiec)

 

Widzów: 300

 

 

Z hali 100-lecia Sopotu: Ziemowit BUJKO,

Foto: autor

{gallery}articles/20161207{/gallery}

 

By kkorpas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *