Drużyna Spójni Gdynia przed własną publicznością pokonała w meczu na szczycie I ligi Warmię Traveland Olsztyn 26:25. Podopieczni Marcina Markuszewskiego jako pierwsi w tym sezonie ograli tego rywala. Ze względu na jeden mecz zaległy mecz z SMS Gdańsk, nie odebrali mu jednak fotelu lidera. – Jesteśmy jeszcze młodym zespołem i nie udało się uniknąć nerwowej końcówki, ale z przebiegu gry w pełni zasłużyliśmy na ten sukces – podkreśla szkoleniowiec.
Od dobrej i twardej obrony zaczęła Spójnia, a na pierwszą bramkę musieliśmy czekać, aż do 4 minuty, gdzie na prowadzenie wyszli goście z Olsztyna, jak się później okazało to było pierwsze, a zarazem ostatnie prowadzenie Warmii.
Gdynianie ruszyli do ataku, a konkretnie Kamil Pedryc, który zaliczył dwa trafienia. W 12 minucie na tablicy wyników było 7:3, jednak ciężko było znaleźć sposób na do doświadczonego Karola Królika, który rzucił w pierwszej połowie 5 bramek i cały czas utrzymywał Warmię w grze. W 28 minucie przewaga Spójni zmalała do 1 bramki, jednak po dwóch bramkach z rzędu na przerwę gospodarze schodzili z trzy bramkowym prowadzeniem ( 13:10).
Po przerwie do ataku ruszyła Spójnia, jednak dwie pierwsze akcje w tej odsłonie meczu się nie powiodły. w 34 minucie rezultat korzystny był dla gospodarzy, którzy odskoczyli na 15:11. W szeregach drużyny gości pojawia się nerwowość i coraz częstsze zastrzeżenia do pracy sędziów.
W 44 minucie przewaga wynosiła 6 punktów, jednak w końcówce meczu było bardzo dużo wykluczeń oraz czasem kontrowersyjnie podyktowanych rzutów karnych. W dramatycznych okolicznościach Spójnia Gdynia pokonała lidera Warmię Traveland Olsztyn 26:25.
Spójnia Gdynia – Warmia Traveland Olsztyn 26:25 (13:10)
Spójnia: Zimakowski, Głębocki, Dyszer – Kamyszek 6, Marszałek 6, Rychlewski 4, K. Pedryc 3, Matuszak 2, Oliferchuk 2, Bruwicki 1, Ćwikliński 1, Lisiewicz 1, P. Pedryc, Ringwelski.
Karne: 3/3
Kary: 16 min.
Trener: Marcin Markuszewski
Warmia Traveland: Gawryś, Zakreta – Królik 8, Fugiel 6, Dzieniszewski 4, Malewski 3, Koledziński 2, Krawczyk 2, Dzido, Pi. Deptuła, Pakulski, Dworaczek.
Karne: 6/5
Kary: 12 min.
Trener: Giennadiy Kamielin
Sędziowie: M. Krzemień, S. Biegajski
Czerwona kartka: Oliferchuk (Spójnia) z gradacji kar
Z hali Gdynia Arena: Andrzej BASISTA,
Foto: autor
{gallery}articles/20161029{/gallery}