Mecz zaczął się dla LOTOSU Trefla źle. Przegrywał po serii serii serwisowej Mateusza Bieńka 0:5. Potem goście popełnili kilka poważnych błędów i gdańszczanom udało się wyrównać. Druga połowa seta należała jednak go ZAKSY, która skutecznie zagrała blokiem. Zakończył atakiem przez ręce Wojciecha Grzyba, Dawid Konarski.
Jeszcze pod koniec pierwszej partii w miejsce Damiana Schulza wszedł na parkiet Szymon Romać, który całkowicie zdominował grę LOTOSU Trefla w drugiej. Znakomicie serwował i potężnie atakował. Głównie jego zasługą było zwycięstwo w tej części gry siatkarzy z Gdańska, które przypieczętował atakiem ze środka Dmitro Pashytskyy.
Trzecia odsłona tego spotkania była bardzo wyrównana. Przez większość seta gra toczyła się punkt za punkt. W gdańskim zespole nadal brylował Romać, którego wsparł Mateusz Mika. Po zagraniu tego ostatniego miejscowi mieli nawet piłkę setową, Niestety, skuteczny atak Konarskiego na czystej siatce, a potem dwa błędy… Miki dały gościom zwycięstwo i… przewagę psychologiczną przed czwartym setem.
Czwarty akt widowiska w ERGO Arenie był najbardziej ekscytujący dla kibiców. Żadnej z drużyn nie udało się zdobyć nawet dwupunktowej przewagi, do stanu 23:23. Niestety w najważniejszym momencie błędów nie popełnił Konarski. Jego atak po bloku w aut, a następnie blok na Pashytskyym zakończył mecz. Gdańszczanie pozostali bez punktu, choć mogli zdobyć nawet trzy.
PLUS Liga, 3 kolejka:
LOTOS Trefl Gdańsk – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (18:25, 25:21, 24:26, 23:25)
LOTOS Trefl: Patshyskyy 11, Masny 1, Mika 22, Gawryszewski 2, Schulz 1, Pietruczuk 10, Gacek (L), Grzyb 6, Stępień, Jakubiszak, Romać 17.
Trener: Andrea Anastasi
ZAKSA: Buszek 9, Bieniek 8, Toniutti, Deroo 17, Wiśniewski 9, Konarski 20, Zatorski (L), Banach (L), Bociek, Czarnowski, Pająk.
Trener: Ferdinando De Giorgi
Sędziowie: M. Maciejewski, J. Makowski
MVP: Sam Deroo (ZAKSA)
Widzów: 4607
Z hali ERGO Arena: Ziemowit BUJKO,
Foto: autor