Zwycięzcą tym został nie któryś z faworyzowanych Niemców, nie któryś z Polaków, nie wreszcie Anton Blokhin, któremu kilkakrotnie wymykało się zwycięstwo w Gdyni i który bardzo chciał tu okazać się najlepszym.

Rosjanin Ivan Tutukin dzięki fantastycznemu biegowi wygrał gdyńską imprezę wyprzedzając reprezentanta Ukrainy, Danila Sapunova, i typowanego do zwycięstwa Niemca, Seana Donnellego. Wśród kobiet Diana Riesler (Niemcy), która broniła ubiegłorocznego triumfu zdeklasowała swoje rywalki, z których najlepsza była Polka, Ewa Komander, a trzecie miejsce zajęła Włoszka Margie Santimaria. W zawodach wzięło udział ponad 2000 triathlonistów z kilkudziesięciu państw.

Zawody rozpoczęły się punktualnie o 8:00 rano, gdy na trasę wyruszyli zawodnicy z kategorii PRO. Etap pływacki w Zatoce Gdańskiej o długości 1900 metrów najszybciej przepłynęli Sean Donnelly oraz późniejszy zwycięzca Ivan Tutukin. Donnelly okazał się najszybszy w strefie T1 i jako pierwszy wyjechał na 90-kilometrową trasę kolarską, prowadzącą przez Kaszuby. Za jego plecami w pogoń ruszyli młody Miłosz Sowiński oraz drugi Niemiec, Florian Seifert. W takiej też kolejności zawodnicy zameldowali się w strefie zmian T2, przed wybiegnięciem na ostatni etap biegowy.

Jak się okazało, bieg na dystansie półmaratonu wywrócił klasyfikację zawodów do góry nogami. Skrzydeł dostali Ivan Tutukin (Rosja) i Danil Sapunov (Ukraina), którzy szybko pięli się w górę klasyfikacji aż w końcu wyprzedzili Donnelly’ego. Tutukin wymagającą trasę biegową pokonał w fenomenalnym czasie 1:11:43 i z bezpieczną przewagą dobiegł do mety na plaży miejskiej w Gdyni, gdzie przywitała go entuzjastyczna publiczność. Sapunov przybiegł drugi ze stratą 2 minut i 14 sekund do zwycięzcy. Sean Donnelly musiał zadowolić się ostatecznie trzecią pozycją z czasem 3:58:45. Tuż za nim na mecie pojawił się najlepszy z Polaków, Miłosz Sowiński (3:59:27).

W rywalizacji kobiet Diana Riesler wprost zdeklasowała rywalki. Z wody wyszła jako piąta zawodniczka, a po wizycie w strefie zmian wyjechała na trasę kolarską na 8. pozycji. Szybko jednak udało jej się przegonić swoje konkurentki, a następnie stale powiększała swoją przewagę, aż do 12 minut po etapie kolarskim. To pozwoliło jej kontrolować sytuację na biegu, choć i tam jeszcze odskoczyła swojej najgroźniejszej rywalce, Ewie Komander o kolejne kilka minut. Ostatecznie na mecie pojawiła się w czasie 4:18:45, broniąc tym samym tytuł z zeszłego roku. Ewa Komander dobiegła z ponad 17-minutową stratą, po raz kolejny stając na podium gdyńskiej imprezy. Trzecie miejsce zajęła reprezentantka Włoch, Margie Santimaria.

W Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia wzięło udział ponad 2000 zawodników z około 30 państw. Więcej informacji o imprezie oraz wyniki na www.ironmangdynia.pl oraz www.facebook.com/polandtriathlon

Partnerem strategicznym imprezy jest Miasto Gdynia, a sponsorem tytularnym Herbalife.

By kkorpas

2 thoughts on “Diana Riesler broni tytuł! Niespodzianka w biegu mężczyzn!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *