Tak było w meczu sobotnim i gdy pod koniec pierwszej połowy drugiego spotkania sytuacja się powtórzyła zadrżały kibicowskie serca. A tak dobrze się zaczęło. Na początek szybkie 3:0 dla Vistalu po szarżach Katarzyny Janiszewskiej, potem 6:2, ale od 12 minuty wszystko się posypało. Błąd przy zmianie, decyzja komisarza i wykluczenie dla Kingi Gutkowskiej. Gra w podwójnym osłabieniu, skutkiem czego były cztery bramki dla przyjezdnych w trzy minuty, a „na deser” jeszcze rzut karny wykorzystany przez Aleksandrę Zimny i na prowadzeniu były już szczecinianki (6:7). Sygnał do ataku dała Emilia Galińska, której trzy kolejne trafienia pozwoliły odzyskać dwubramkowe prowadzenie gdynianek. Wydawało się, że dowiozą je do przerwy, ale najpierw akcja Pogoni, która skończyła się bramką, a potem niezrozumiałe szybkie dążenie do strzelenia bramki na 10 sekund przed syreną, co sprawiło, że po wyblokowanym rzucie piłkę przejęły przyjezdne, a Patrycja Królikowska nie dała najmniejszych szans dobrze broniącej dziś Małgorzacie Gapskiej. I tak na własne życzenie, podobnie, jak w pierwszym spotkaniu w Gdynia Arena, Vistal stracił tuż przed przerwą dwie ważne bramki. Czyżby powtórka z soboty?

Drugą część meczu otworzyła dla Pogoni Baltica Małgorzata Stasiak, ale natychmiast vistalki odpowiedziały potrójnie. Zespół Pawła Tetelewskiego poprawił grę obronną i w drugiej połowie szczecinianki an razu nie rzuciły nawet dwóch bramek z rzędu. W ataku znakomitą partię rozgrywała Patricia Matieli, która napędzała akcje ofensywne gdynianek. Nie pomogła próba założenia Brazylijce „plastra” w postaci Hanny Yashchuk. Ważne bramki zdobywała grająca od ok. 40 minuty Aleksandra Zych. Miejscowe całkowicie kontrolowały grę, utrzymując nad rywalkami dystans dwóch-trzech trafień. Szkoda tylko, że seryjnie marnowały okazje do „dobicia” Pogoni. Losy spotkanie przesądziła wspomniana Zych w 56 minucie dając czterobramkową przewagę swojej drużynie. Zawodniczki Adriana Struzika próbowała jeszcze poderwać celnym trafieniem Królikowska, ale na minutę przed syreną Aleksandra Dorsz ustaliła wynik spotkania.

Vistal wygrał drugi mecz w Gdynia Arena, ale rozstrzygnięcie rywalizacji nastąpi w najbliższy czwartek w Szczecinie. Jak dotąd nieparzyste mecze wygrywały szczecinianki, parzyste – zawodniczki Tetelewskiego. Miejmy nadzieję, że tendencja się odwróci.

Vistal Gdynia – Pogoń Baltica Szczecin 24:20 (12:12)

Vistal: Gapska – Galińska 7, Janiszewska 4, Zych 4, Matieli 4, Dorsz 2, Stanulewicz 2, Kobylińska 1, Urbaniak, Olszowa, Kozłowska, Gutkowska, Radzikowska.

Kary: 4 min.

Karne: 0/0

Pogoń Baltica: Płaczek, Wierzbowska – Królikowska 5, Stasiak 3, Zawistowska 3, Noga 3, Bancilon 2, Yashchuk 2, Szczecina 1, Zimny 1, Głowińska, Cebula, Koprowska.

Kary: 8 min.

Karne: 1/1

Sędziowie: A. Skowronek (Ruda Śl.), J. Brehmer (Mikołów)

 

Widzów: 1000

 

 

Z hali Gdynia Arena: Ziemowit BUJKO,

Foto: autor

By kkorpas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *