Mecz rozpoczął się z wielką pompą, zaprezentowano nowy hymn Vistalu, który wykonał specjalny chór.
Spotkanie zaczęto się z małym opóźnieniem, ponieważ było transmitowane przez telewizję Polsat. W wyjściowym zestawieniu Vistalu zobaczyliśmy na środku rozegrania Patricię Matieli. Brazylijka dotychczas grywała jako zmienniczka. Mecz od początku był wyrównany. Znakomicie w bramce gospodyń spisywała się Małgorzata Gapska. Po jej interwencji w 10 minucie udało się gdyniankom uzyskać niewielką przewagę, gdy golkiperkę gości pokonała Gabriela Urbaniak.
Gra miedziowych zmieniła się na korzyść wraz z wejściem na parkiet Karoliny Semeniuk. Od około 20 minuty dystans między gdyniankami, a przyjezdnymi zaczynał się powoli zmniejszać. Był to efekt tego, że na jedną bramkę miejscowych przybyszki odpowiadały dwiema. Szczególnie skuteczne były Kaja Załęczna i Sanja Premovic.
Zagłębie popełniało mnóstwo błędów w obronie i grało nieskutecznie. Dlatego gdyniankom udało się dowieść dwubramkowe prowadzenie prowadzenie do przerwy.
Drugą połowę bramką kontaktową otworzyła Semeniuk. Trener Paweł Tetelewski zdecydował się na kilka zmian, wprowadzając m.in. Weronikę Kordowiecką w miejsce Gapskiej oraz Anetę Łabudę jako skrzydłową. Vistal przez cały czas utrzymywał bezpieczny, dwubramkowy dystans. Największe zagrożenie dla gdynianek stanowiła Załęczna, która w pierwszych 10 minutach po przerwie trafiła czterokrotnie.
Na 10 minut przed końcem udało się miejscowym uzyskać 4 bramki przewagi, gdy w ciągu minuty, po sobie trafiły Monika Kobylińska i Matieli (26:22). Tygrysice odpowiedziały jednak trzema golami w trzy minuty i sytuacja znów zrobiła się nerwowa. Vistalki wiele zawdzięczały świetnie broniącej Kordowieckiej.
Zawodniczki Bożeny Karkut dwoiły się i troiły, ale bramkarka Vistalu nie dawała się łatwo pokonać.
Ostatnie fragmenty tego meczu to gra pełna prostych błędów miedziowych, których niestety gdyniankom wykorzystać się nie udało. Tuż przed końcem spotkania miała miejsce pewna kontrowersja. Po interwencji obserwatora ZPRP Mirosława Bauma żółtą kartką ukarana została trener Karkut, a przeciw jej drużynie podyktowano rzut karny za uniemożliwienie przeprowadzenia kontrataku drużynie przeciwnej. Do piłki podeszła tym razem Emilia Galińska i znakomicie przetrzymała tę próbę nerwów, dając swojemu zespołowi trzybramkowe zwycięstwo. Tytułami najlepszych zawodniczek w tym spotkaniu uhonorowano Kaję Załęczną (Zagłębie) i Patricię Matieli (Vistal).
Teoretycznie bliżej półfinału są gdynianki, ale trzy bramki to niewiele, poza tym wynik był wysoki, rywalki zdobyły aż 28 trafień. Wszystko rozstrzygnie się już w niedzielę na parkiecie w Lubinie.
Po meczu powiedzieli:
Bożena Karkut (trenerka Zagłębia Lubin): – Musimy przeanalizować ten nasz słaby mecz i w dwumeczu pokazać wyższość. Trochę słabiej graliśmy z bramką. W pierwszej połowie nie było zagrożenia ze strony rozgrywających. Sanja Premović i Asia Obrusiewicz nie zaangażowały się tak jak bym tego chciała. Skrzydła walczyły na całym parkiecie.
Karolina Semeniuk (rozgrywająca Zagłębia Lubin): – Popełniliśmy za dużo błędów. W obronie Gdynia miała za dużo miejsca. W ataku także popełniliśmy zbyt dużo błędów.
Paweł Tetelewski (trener Vistalu Gdynia): – Wiemy co nasz czeka za tydzień. Zagraliśmy zbyt słabo w obronie. Szczególnie podczas gry w przewadze. Ważne dla nas, że jak przy prowadzeniu Zagłębie odrabiało straty to młode zawodniczki nie spuszczały głowy. W Lubinie czeka nas trudny mecz.
Aleksandra Dorsz (obrotowa Vistalu Gdynia): – W Lubinie będzie o wiele trudniejszy mecz. Zagraliśmy nie najlepiej. Trochę pomogły nam bramkarki. Jedziemy w niedzielę do Lubina i mamy zamiar zagrać w półfinale.
Vistal Gdynia – Metraco Zagłębie Lubin 31:28 (15:13)
Vistal: Gapska, Kordowiecka – Galińska 9, Kobylińska 6, Matieli 4, Kulwińska 4, Janiszewska 2, Kozłowska 2, Urbaniak 2, Łabuda 1, Gutkowska 1, Zych, Tasic.
Kary: 8 min.
Karne: 4/3
Metraco Zagłębie: Wąż, Chojnacka – Załęczna 9, Jochymek 5, Premovic 5, Semeniuk 3, Obrusiewicz 3, Milojevic, Walczak 1, Paluch 1, Grzyb, Lalewicz.
Kary:
Karne: 14 min. + 2 min. trener
Sędziowie: J.Jerlecki, M. Łabuń (Szczecin)
Widzów: 1000
Z hali Gdynia Arena: Ziemowit BUJKO,
Foto: autor