Ciężar gatunkowy meczu rozgrywanego na zakończenie turnieju półfinałowego Mistrzostw Polski w Gdyni był ogromny. Zarówno GTPR Vistal Gdynia, jak i Korona Handball Kielce miały szansę na zajęcie drugiego miejsca w turnieju premiowanego awansem do finału.

Pierwsze miejsce w gdyńskim turnieju zapewniły sobie obrończynie tytułu mistrzowskiego sprzed roku, szczypiornistki Ruchu Chorzów, które wygrały wszystkie trzy mecze. Zarówno gdynianki, jak i kielczanki pokonały Truso Elbląg, ale chorzowiankom nie dały rady. Zwycięzca bezpośredniego pojedynku miał zostać zatem drugim zespołem, który awansuje do finału. Przy czym kielczanki miały o wiele korzystniejszy od gdynianek bilans bramkowy przed tym spotkaniem i wystarczał im do awansu remis.

Od początku obie drużyny paraliżowała trema, stąd mnóstwo nieskładnych zagrań i prostych błędów, popełnianych solidarnie przez obie ekipy. Jako pierwsze nerwy opanowały gospodynie zawodów i po 7 minutach gry prowadziły trzema bramkami. Drużyna z Kielc nie potrafiła pokonać bramkarki Vistalu nawet z rzutów karnych. Gdynianki utrzymywały więc kilkubramkową przewagę. W 23 minucie jednak bezbłędna i skuteczna dotąd Małgorzata Granicka pomyliła się z siedmiu metrów, co natychmiast wykorzystały rywalki i odrobiły straty. Na pięć minut przed przerwą na tablicy wyników był remis 8:8. Zespół Agnieszki Truszyńskiej w ciągu czterech ostatnich minut przed przerwą zdobył jednak kolejno cztery gole i do szatni to miejscowe schodziły prowadząc.

Po przerwie kielczanki przystąpiły do szturmu, czym kompletnie zaskoczyły zespół z Gdyni. Zdobyły 5 bramek z rzędu, głównie za sprawą Katarzyny Kowalskiej i po 9 minutach gry w drugiej połowie wysunęły się na prowadzenie w tym spotkaniu i były bliższe awansu. Młode vistalki przetrzymały ten trudny okres i Natalia Kowalczyk oraz dwukrotnie Granicka przywróciły swojej drużynie prowadzenie. Znakomicie w tym czasie spisywała się w gdyńskiej bramce Oliwia Kamińska, która zanotowała kilka ważnych obron (zdjęcie powyżej). W ostatnim kwadransie gry zawodniczki Korony nieco opadły z sił, trafiały pojedyncze rzuty, podczas gdy Vistal zdobywał bramki seriami. Kiedy w 54 minucie Paulina Uścinowicz wykorzystała rzut karny, a w dwie minuty potem rzuciła z gry na 23:17 stało się jasne, że awansu gdyniankom nic już nie jest w stanie odebrać. Na zakończenie dobiły rywalki rzucając w ciągu dwóch minut trzy bramki z rzędu. Kielczanki nie były w stanie już się podnieść i do końca utrzymał się wynik ustalony przez Jagodę Błaszkowską na dwie minuty przed końcową syreną. Vistal zasłużenie zajął drugie miejsce w turnieju i awansował do finału, którego miejsce jeszcze nie zostało ustalone.

MVP meczu została Małgorzata Granicka, a najlepszą golkiperką całego turnieju uznano Oliwię Kamińską.

GTPR Vistal Gdynia – Korona Handball Kielce 26:18 (12:8)

GTPR Vistal: Kamińska, Chodakowska – Granicka 8, Uścinowicz 5, Kowalczyk 4, Wtulich 2, Błaszkowska 2, Malankowska 2, Gajtkowska 1, Bieńkowska 1, Śliwińska 1, Kunz.

Karne: 6/5

Kary: 10 min.

Korona Handball: Nazimek, Walczyńska – Piwowarczyk 4, Kowalska 3, Giser 3, W. Szkurłat 2, Gliwińska 2, Janczyk 2, Hajduk 1, J. Szkurłat 1, Więckowska, Rozmus, Czekala.

Karne: 3/0

Kary: 8 min.

Sędziowie: M. Krzemień (Osina), K. Wojciechowski (Szczecin)

Widzów: 200

W meczu rozegranym tego dnia wcześniej Ruch Chorzów pokonał Truso Elbląg 40:30 (19:16) i przypieczętował zwycięstwo w gdyńskim turnieju

Żaneta Senderkiewicz (nr 10) po kolejnym wykluczeniu obejrzała czerwoną kartkę

W sobotę gdynianki grały z Ruchem Chorzów. W tym spotkaniu prowadziły do przerwy, ale nie potrafiły dowieźć prowadzenia do końca. Mecz był ostry, żeby nie powiedzieć brutalny (zdjęcie powyżej). Gdynianki były ośmiokrotnie wykluczane, a ich rywalki również. W zespole chorzowskim czerwoną kartkę otrzymała za trzecie wykluczenie już w 41 minucie Żaneta Senderkiewicz

W piątek Ruch pokonał Koronę Handball Kielce 33:26, z kolei gdynianki zwyciężyły Truso Elbląg 28:23. Sobotnie starcie mogło mieć kluczowe znaczenie w kontekście awansu do fazy finałowej. Mecz przyniósł wiele emocji i zwrotów akcji. Rozpoczął się po myśli gospodyń turnieju. Po sześciu minutach gry gdynianki prowadziły 3:1. Długo zmorą chorzowianek były rzuty karne. W 22 minucie na tablicy widniał remis 8:8, a „niebieskie” miały za sobą trzy nieudane próby z siódmego metra. Vistal w trzy minuty później odskoczył na trzy trafienia (11:8), ale Ruch dwukrotnie odrabiał dystans. Ostatecznie jednak na przerwę gdynianki zeszły z prowadzeniem 14:12.

Po zmianie stron Ruch rzucił się do odrabiania strat. Już po czterech minutach objął prowadzenie 15:14, ale już wkrótce w kilka chwil stracił cztery gole z rzędu i wspomnianą Senderkiewicz. W 52 minucie Ruch prowadził jednak już 22:20. Wówczas z karnego pomyliła się Małgorzata Granicka. Chorzowianki zdobyły dwie kolejne bramki i wynik spotkania był właściwie przesądzony. Jeszcze nadzieję w serca gospodyń wlał obroniony karny i bramka Pauliny Uścinowicz w 58 minucie, ale ślązaczki natychmiast odpowiedziały dwoma trafieniami i kolejny gol Uścinowicz w ostatniej minucie gry ustalił już tylko wynik meczu.

Najwięcej bramek dla pokonanych zdobyły wspomniane: Granicka 6 i Uścinowicz 5, dla ekipy Ruchu – Klaudia Grabińska 6 i Senderkiewicz 5


GTPR Vistal Gdynia – KPR Ruch Chorzów 22:26 (14:12)

 

GTPR Vistal: Kamińska, Chodakowska – Granicka 6, Uścinowicz 5, Kowalczyk 4, Kunz 3, Błaszkowska 2, Malankowska 1, Jarzyńska 1, Bieńkowska, Wtulich, Małecka, Gajtkowska,

Karne: 6/4

Kary: 16 minut

Ruch: Kuszka, Krupa – Grabińska 6, M. Drażyk 4, Polańska, Senderkiewicz 5, Doktorczyk 3, Lipok 4, Płomińska 3, Stokowiec 1.

Karne: 6/2

Kary:16 minut

 

Czerwona kartka: Żaneta Senderkiewicz (Ruch), z gradacji kar

 

Sędziowie: M. Krzemień (Osina), K. Wojciechowski (Szczecin)

 

Widzów: 200

 

W drugim spotkaniu tego dnia Korona Handball Kielce rozbiła Truso Elbląg 44:19 (23:9), a to to oznaczało, że chorzowianki po zwycięstwie nad Vistalem były już pewne gry w turnieju finałowym!

W piątkowy wieczór, pierwszego dnia turnieju, Vistal zmierzył się z Truso Elbląg. Losy tego spotkanie rozstrzygnęły się już w zasadzie w pierwszej połowie. Gdynianki były zdecydowanie lepsze, dobrze przesuwały się w obronie, nie miały problemów z wykończeniem ataków. Elblążanki bardzo słabo weszły w mecz, a swoją pierwszą bramkę rzuciły dopiero w 8. minucie spotkania. Vistal prowadził już 10:1. Zespół gości drugą bramkę rzucił dopiero w 20. minucie meczu i na przerwie Vistal prowadził 18:6.

Po zmianie stron zawodniczki Truso rozpoczęły szaleńczą pogoń za rywalem i błyskawicznie odrabiały straty. Z minuty na minutę elblążanki zmniejszały dystans do gdynianek, jednak przewaga gospodyń była na tyle duża, że nie udało jej się do końca zniwelować. Ostatecznie Vistal zwyciężył 28:23, ale drugą połowę przegrał aż 10:17!!!

W pierwszym meczu pierwszego dnia turnieju Ruch Chorzów pokonał Koronę Handball Kielce 33:26 (14:8).

 

 

Z Centrum Sportowego Akademii Marynarki Wojennej: Ziemowit BUJKO,

Foto: autor

By kkorpas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *