Pierwsze radości i rozczarowania. Pierwszy dzień ARKA GDYNIA CUP za nami!

Emocji, jak zwykle, nie brakowało i byliśmy świadkami wielu wspaniałych meczów. A to dopiero preludium do wrażeń, które czekają nas w niedzielę, kiedy zespoły rozpoczną rywalizację o jak najlepsze miejsca. Na dziś wiemy, że o zwycięstwo w ARKA GDYNIA CUP powalczą po dwie najlepsze ekipy z czterech grup. A są to: Motor Lublin, KS Polkowice, AP LG Gdańsk, Zagłębie Lubin, Arka I Gdynia, Baltika Kaliningrad, Dunajec Nowy Sącz i Jagiellonia Białystok.

Około godz. 13.00 odbyła się uroczystość otwarcia zawodów. Trzeba powiedzieć, że organizatorzy zorganizowali imprezę z pompą. Najpierw na boisku pojawiły się poczty flagowe z flagami klubów-uczestników zawodów oraz maskotka gospodarza – Arki Gdynia, Śledź z wielką flagą klubową. Odegrano oficjalny hymn „Arki” Gdynia, z ust pani pełnomocnik prezydenta ds sportu, Joanny Zielińskiej padła tradycyjna formułka „uważam za otwarty”, …a potem miała miejsce część artystyczna. Były więc występy cheerleaderek oraz grup tanecznych z Miejskiego Domu Kultury w Gdyni. Jako wstęp do zawodów rozegrano turniej żonglerki piłką. Wystąpiło w nim czterech ochotników, z których dwaj zakończyli swój udział w konkursie po kilkudziesięciu sekundach, a dwaj nie zamierzali skończyć. Dopiero komenda prowadzącego uroczystość przerwała ich popis, a obu przyznano pierwsze miejsce. Chociaż naszym zdaniem zawodnik z Gdańska podbijał piłkę efektowniej, szybciej i bardziej różnorodnie od swojego konkurenta z Lubina.

Pierwsze mecze, z uwagi na ich dużą liczbę rozegrano jeszcze przed uroczystym otwarciem zawodów, zatem po uroczystości piłkarze ponownie wrócili na boisko, by kontynuować turniej. Rozgrywki przebiegały różnie. Były grupy, gdzie dominacja hegemona była zdecydowana, jak miało to miejsce w grupie B, w przypadku wspomnianej już AP LG Gdańsk, ale były też przypadki, gdzie poziom meczów w grupie był tak wyrównany, że żadna z drużyn nie odniosła zwycięstwa różnicą większą, niż dwie bramki (grupa D). Żaden z meczów turnieju nie zakończył się wynikiem bezbramkowym, co świadczy o ofensywnym charakterze taktyki wszystkich zespołów.

Wiele emocji było w grupie A, gdzie dopiero „mała tabela” meczów bezpośrednich zdecydowała o tym, że KS Polkowice wyprzedził młodą Arkę i Nielbę Wągrowiec.

W grupie C po porażce 1:5 z Arką mało kto sądził, że Baltika Kaliningrad podniesie się i może awansować do dalszych gier. Tymczasem młodzi Rosjanie wygrali z Cracovią, pokonali niespodziewanie dobrze spisujący się Chojnik oraz zremisowali z Wartą, co pozwoliło wyprzedzić im tę drużynę jednym punktem i zameldować się w drugiej rundzie.

Gdyńskim zespołom wiodło się różnie. Niewiele, bo jednego punktu, zabrakło drużynie ARKI 2005, by sprawić nie lada sensację i awansować do czołowej ósemki. Awans uzyskała pierwsza drużyna rocznika 2004 ale już drugi zespół nie spełnił oczekiwań rodziców oraz trenerów i zajął ostatnie miejsce w swojej grupie. W dniu jutrzejszym początek zmagań o godzinie ósmej a na specjalnie przygotowane boisko przez firmę SUPRA SPORT wybiegną drużyny, które miały trochę mniej szczęścia w fazie grupowej i zagrają o miejsca 9 -20.

——————————————-

Źródło: www.si-arka.gdynia.pl

Foto: Ziemowit BUJKO