Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, zawodnicy Domana Leitgebera wyszli na prowadzenie 4:1, które powoli zmniejszali szczypiorniści Spójni. Po golach Borysa Brukwickiego i Bohdana Oliferchuka był remis 4:4. Gdynianie przejęli w tym spotkaniu inicjatywę i na przerwę schodzili z dwoma bramkami przewagi. Na tablicy widniał wynik 10:8.
Po zmianie stron kibice w Poznaniu zobaczyli prawdziwe show w wykonaniu obu bramkarzy. Doskonale spisywał się Piotr Góral w barwach MKSu, syn Artura Górala, trenera bramkarzy Orlen Wisły Płock. Golkiper Spójni Mateusz Zimakowski nie pozostawał mu dłużny. Dzięki jego kilku kluczowym interwencjom i dobrej grze w ataku udało się dowieźć zwycięstwo do końca spotkania. Kropkę nad i postawił najskuteczniejszy w drużynie Spójni Mateusz Wróbel, który swoje szóste trafienie zaliczył na 5 sekund przed końcem meczu.
Spójnia Gdynia pokonała MKS Poznań 21:19. Było to szóste zwycięstwo, po którym zespół Spójni zajmuje 5 miejsce w ligowej tabeli. Gdynianie na swoim koncie mają 13 punktów a kolejne spotkanie zagrają 29 listopada przed własną publicznością, rywalem będzie MKS Grudziądz.
MKS Poznań – Spójnia Kar-Do Gdynia 19:21 (8:10)
MKS Poznań: Góral – Przedpełski 6, Tokaj 4, Pacała 3, Niedzielak 2, Witucki 2, Leder 1, Kasperczak J. 1, Pochopień, Bekisz, Bartłomiejczyk.
Kary: 14 min.
Karne: 2/2.
Spójnia: Skowron, Zimakowski – Wróbel 6, Pedryc 4, Oliferchuk 3, Matuszak 3, Brukowicki 2, Chyła 1, Rychlewski 1, Rakowski 1, Kowalski, Bielec, Ringwelski
Kary: 12 min.
Karne: 2/1
Sędziowie: G. Christ, T. Christ
Widzów: 250
Robert LIPIŃSKI
Foto: www.mks.poznan.pl
com Blackthorn Resources Ltd tumbled 9 nolvadex 20 mg The pySCENIC pipeline Aibar et al
Angiotensinconverting enzyme inhibition delays pulmonary vascular neointimal formation soft tab cialis