Maciej Grabowski powtórzył swój sukces sprzed dwóch lat ze szwedzkiej miejscowości Landskrona, gdzie po raz pierwszy został mistrzem Europy Masters w klasie Laser Standard i już w czwartek zapewnił sobie złoty medal rozgrywanego Gdyni kolejnego championatu.
– Nic nie jest mi już w stanie odebrać pierwszego miejsca. Teoretycznie mógłbym w piątek, czyli ostatniego dnia mistrzostw, nie zejść na wodę, bo po 10 wyścigach są dwie „odrzutki”, jednak taka niezbyt sportowa postawa jest mi obca. Walczyć zawsze trzeba do końca. Poza tym nie startuję przecież w tych regatach za karę, tylko mam wielką przyjemność ze ścigania się. Będzie to też dla mnie dodatkowy trening przed zaplanowanymi w połowie września w Gdańsku mistrzostwami Polski seniorów – wyjaśnił.
Trzykrotny olimpijczyk uważa ponadto, że odpuszczenie dwóch ostatnich piątkowych wyścigów byłoby nie fair wobec innych uczestników gdyńskich zawodów. – Gdybym nie wystartował, zlekceważyłbym innych zawodników, którzy przyjechali z daleka i mają być może przyjemność rywalizacji ze mną i za punkt honoru postawili sobie pokonanie mnie. Zapewniam ich jedynie, że w piątek nie mogą liczyć z mojej strony na taryfę ulgową – stwierdził.
Na drugie miejsce awansował Piotr Wojewski, który w czwartek dwa razy finiszował tylko za Grabowskim. – Żeglowało mi się bardzo dobrze. Co prawda pod wiatr przyszło nam zmagać się ze sporą falą i to było prawdziwa „orka”, ale na pełnym płynęło mi się świetnie. Na kursie z wiatrem zyskałem najwięcej i razem z Maćkiem znacznie odpłynęliśmy konkurentom – zrelacjonował 37-letni reprezentant Zatoki Puck.
Na trzecią pozycję spadł natomiast mistrz olimpijski, ale w klasie Finn z Seulu w 1988 roku Jose Luis Doreste Blanco. Nie ulega jednak wątpliwości, że to właśnie 59-letni Hiszpan jest największą gwiazdą, która przyjechała do Gdyni. Doreste Blanco to bardzo znane nazwisko w żeglarskim światku – trzy razy figuruje ono bowiem na liście złotych medalistów olimpijskich. – Dwa razy na najwyższym podium stanął mój młodszy o pięć lat brat Luis, który cztery razy wziął udział w igrzyskach. Ja mam na koncie pięć olimpijskich startów i jeden triumf – wyliczył.
Młodszy z braci Doreste Blanco okazał się najlepszy na igrzyskach w Los Angeles w 1984 roku w klasie 470 oraz osiem później w Barcelonie na Latającym Holendrze. Listę rodzinnych sukcesów powiększył Jose Luis, który zwyciężył w klasie Finn w Seulu w 1988 roku. Poza tym rywalizował także w 1976 roku w Montrealu, cztery lata później w Moskwie i w 1984 roku w Los Angeles, a swoją olimpijską serię startów zakończył w 1996 w Atlancie.
Bracia Doreste Blanco pochodzą co prawda z Las Palmas na Gran Canaria, ale starszy z nich mieszka obecnie w Barcelonie. – I tam też pracuję jako lekarz sportowy. Na Laserze zacząłem pływać dwa lata temu, jednak ze względu na zawodowe obowiązki, prowadzę bowiem prywatną praktykę, mam bardzo mało czasu na treningi – zdradził.
Trzeci zawodnik mistrzostw Europy Masters po raz drugi ma okazję gościć w Polsce. – Pierwszy raz biorę jednak udział w regatach. Dwa lata temu przyjechałem z rodziną, ale to był typowo turystyczny wyjazd. Zwiedziliśmy między innym Kraków oraz Białowieżę i wróciliśmy do Hiszpanii z bardzo miłymi wspomnieniami. Dlatego z przyjemnością wróciłem teraz do Polski – zakończył Jose Luis Doreste Blanco, który zajmuje również pierwsze miejsce w kategorii Grand Masters, czyli wśród zawodników powyżej 55 lat.
Status quo na czwartym i piątym miejscu, które zajmują odpowiednio Szwed Tomas Nordqvist oraz Hiszpan Antoni Roig. Szósty jest kolejny Hiszpan Miguel Noguer. W klasie Laser Standard ściga się 58 zawodników z 15 krajów.
W klasie Laser Radial nie ma natomiast mocnych na Brytyjczyków. Na czele tej klasyfikacji cały czas znajduje się tercet reprezentantów tego kraju. Od pierwszego dnia prowadzi broniący wywalczonego roku temu w Belgii złotego medalu 38-letni Jon Emmett, który w czwartek wygrał oba wyścigi. Na kolejnych lokatach plasują się żeglarze o imieniu Ian – drugi jest starszy o dziewięć lat od lidera Ian Jones (w czwartek wywalczył drugą i trzecią pozycję), natomiast trzeci 57-letni Ian Escritt, który dwa razy finiszował na czwartym miejscu. Najlepszy z Polaków w tej klasie, Krzysztof Racz nadal zajmuje w stawce 58 zawodników z 12 państw 20 miejsce. 32. jest Mirosław Zemke (MKŻ Arka Gdynia).
————————————–
źródło i foto: www.zagle.com.pl
Разрешение на строительство — это публичный запись, предоставленный полномочными структурами государственной власти или территориального самоуправления, который разрешает начать возведение или производство строительных операций.
Получение разрешения на строительство предписывает правовые принципы и нормы к стройке, включая узаконенные виды работ, дозволенные материалы и подходы, а также включает строительные нормы и комплексы охраны. Получение разрешения на строительные работы является необходимым документов для строительной сферы.
Быстромонтируемые строения – это прогрессивные здания, которые отличаются великолепной скоростью возведения и гибкостью. Они представляют собой сооруженные объекты, состоящие из эскизно изготовленных составных частей или узлов, которые могут быть быстро собраны на участке строительства.
Каркасное здание из металлоконструкций и сэндвич панелей обладают гибкостью также адаптируемостью, что разрешает легко менять а также модифицировать их в соответствии с нуждами заказчика. Это экономически продуктивное и экологически стабильное решение, которое в крайние годы получило обширное распространение.
Быстровозводимые строения – это актуальные системы, которые отличаются великолепной быстротой возведения и гибкостью. Они представляют собой конструкции, образующиеся из предварительно изготовленных элементов либо узлов, которые имеют возможность быть скоро смонтированы в районе строительства.
Строительство из сэндвич панелей владеют гибкостью а также адаптируемостью, что дозволяет просто преобразовывать а также адаптировать их в соответствии с потребностями покупателя. Это экономически успешное а также экологически устойчивое решение, которое в последние годы заполучило широкое распространение.
Hello! I could have sworn I’ve been to this blog before but after browsing through some of the post I realized it’s new to me.
Wow, wonderful blog format! How lengthy have you been running a
blog for? you made running a blog look easy.
The full glance of your site is magnificent, as smartly as the content material!
You can see similar here sklep internetowy
I was wondering if you ever considered changing the structure
of your blog? Its very well written; I love what youve
got to say. But maybe you could a little more in the way of content so people could connect
with it better. Youve got an awful lot of text for only having one or 2 pictures.
Maybe you could space it out better? I saw similar here:
Sklep internetowy
I like it when folks come together and share opinions. Great blog,
continue the good work! I saw similar here: E-commerce
Hi, Neat post. There’s a problem with your site in web explorer, might check this?
IE still is the marketplace chief and a huge section of other people will omit your great writing because of this
problem. I saw similar here: Ecommerce
Good day! Do you know if they make any plugins to assist with SEO?
I’m trying to get my blog to rank for some targeted keywords but
I’m not seeing very good results. If you know of any please share.
Appreciate it! You can read similar art here: Sklep internetowy
It’s very interesting! If you need help, look here: ARA Agency
“I am fully grown now, Father.” He says in a heated rebuttal to his father’s words.
“What happened at today’s practice today that was so different from any other day, son?” His dad asks. Garrett resumes the fondling of his cock while he takes long drawn-out whiffs from his sweat, piss and cum stained jockstrap.
His father rakes the clear juice of his son’s leaking manhood over the boy’s tensed cockhead. “Yeah.” He answers his dad. “…and I was ‘going commando’ too.”
“What happened at today’s practice today that was so different from any other day, son?” His dad asks.
The now lukewarm water streams through the curls of his hair rinsing away the last vestiges of the soapy lather. It all goes down the drain in a swirl of bubbles.