W przeciwieństwie do innych biegów, my oferujemy coś dla każdego. Więc zapisz się, przygotuj i dowiedz się dlaczego powiadamy, że… Dowiesz się na mecie.

Tak reklamują się na oficjalnej stronie internetowej organizatorzy Spartan Race. Czy to prawda, mieli możliwość przekonać się śmiałkowie, którzy wystartowali w Gdynia Kolibki Sprint Poland 16 maja br.

Bieg z przeszkodami Spartan Race narodził się na malowniczych wzgórzach Vermont w Stanach Zjednoczonych. Jego celem było dostarczenie mocnych wrażeń zarówno widzom, jaki i uczestniczącym sportowcom. W roku 2014 odbyło się 130 imprez Spartan Race w 15 krajach na 6 kontynentach, dzięki czemu prawie każdy na świecie ma możliwość wzięcia udziału w biegu Spartan Race.

Bieg Spartan Race jest prawdziwą przygodą, którą może i powinien przeżyć każdy. Tory przeszkód mają długość 3+ mil (Sprint), 8+ mil (Super) i 12+ mil (Beast) i każdy z nich jest pokryty błotem, wodą i przeszkodami terenowymi, które pomagają odkryć w sobie Spartanina. Sportowcy o różnych poziomach wytrenowania znajdują przyjemność w uczestnictwie w Spartan Race i czują spełnienie dobiegając do linii mety.

Gdyński Spartan Race zaliczał się do Sprintów. Liczył powyżej 5 km i zawierał nie mniej niż 15 przeszkód. Wyścig ukończyło ponad 200 osób. Jako pierwszy na mecie zameldował się już w 36:45 min. po starcie 34-letni Piotr Dembicki. Wyprzedził on o 5 min i jedną sekundę 23-letniego Marka Fajkisa i o dodatkową sekundę jego brata 21-letniego Damiana.

Na 15 miejscu, dokładnie w 13 minut po zwycięzcy finiszowała pierwsza kobieta Marzena Musiał. Ostatni sklasyfikowany zawodnik, a właściwie zawodniczka, uzyskała czas 1:50:00.

Wyniki

 

 

—————————————–

źródło i foto: www.spartanrace.pl

By kkorpas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *