Patrząc na tabelę, niedzielne rywalki Atomówek powinny być najłatwiejszymi do ogrania spośród ostatnich przeciwniczek. Zarówno bowiem Impel, jak i Aluprof, a przede wszystkim Polski Cukier Muszynianka plasują się nieco wyżej od Budowlanych. Jednak przyjezdne też miały jeszcze o co grać i nie zamierzały tanio sprzedawać swojej skóry.

Początek pierwszego seta zdecydowanie dla sopocianek. Znakomite serwisy posyłała Klaudia Kaczorowska i Atom prowadził już nawet 6:1. Niestety kolejne zagrywki nie były już tak skuteczne i na pierwszą przerwę techniczną zespoły schodziły przy wyniku 8:5.

Atomówkom udało się powstrzymać najgroźniejszą w szeregach Budowlanych Sanję Popovic. Same zaś dały pokaz gry zespołowej. W końcówce seta znów rozbłysła gwiazda Kaczorowskiej, która efektownym asem zdobyła również ostatni punkt (25:18).

Początek drugiej partii też należał do przyjmującej Atomu Trefla. Ataki, zagrywki, a do tego blok na Popovic i na pierwszej przerwie technicznej jej zespół prowadzi 8:4. Po drugiej stronie siatki uaktywniła się Ewelina Sieczka, eks-atomówka oraz przedstawicielka „Złotek Niemczyka”, Sylwia Pycia. Obie kilkakrotnie skutecznie kończyły ataki swoich koleżanek i łodzianki nie tylko odrobiły straty, ale nawet wyszły na prowadzenie (14:15).

Lorenzo Micelli zdecydował się na zagranie, które stosował wielokrotnie w poprzednich meczach. Wymienił rozgrywającą i atakującą. Za Izabelę Bełcik pojawiła się Anna Kaczmar, a w miejsce Katarzyny Zaroślińskiej zobaczyliśmy Annę Miros. Te zmiany kompletnie odmieniły zespół, kilka ataków kończy Miros. Dostrajają się do niej Britnee Cooper i Charlotte Leys, która obiciem bloku kończy zwycięsko tę odsłonę meczu (25:21).

Trzeciego seta rozpoczęły przybyszki od mocnego uderzenia. Najpierw Popovic, potem przyłączyła do niej Gabriela Polańska, a następnie Dorota Ściurka i w krótkim czasie przewaga gości wynosiła 5 punktów (3:8).Pojedynczymi atakami próbowały odpowiadać Miros i Cooper, ale nie na wiele się to zdawało. Przy stanie 10:12 wraca na parkiet Bełcik, ale dwie kolejne piłki psuje Miros. Za chwilę rewanżuje się zdobytym punktem, a w kolejnym zagraniu łodzianki, zdaniem arbitrów, przechodzą linię środkową (13:15). Następuje fala kontrowersyjnych decyzji sędziowskich kwestionowanych przez łódzkie zawodniczki (nie oceniam, czy były one prawidłowe), za czym poszło pewne zdenerwowanie w ich szeregach. Najpierw to wspomniane przejście linii, następnie atak w aut (zdaniem siatkarek Budowlanych – w boisko) Popovic, a na domiar złego piłka rzucona, przy stanie 16:16. Sopocianki wychodzą na prowadzenie, wykorzystując poddenerwowanie rywalek. Dwa błędy atomówek i znów jest remis, ale sędziowie za moment dopatrują się podwójnego odbicia. Nie wytrzymuje Popovic i głośno protestuje, za co ogląda żółtą kartkę. Po chwili z ogromną złością obija sopocki blok. Znów jest remis (20:20). Dwa punkty zdobywa Leys, ale blokiem zatrzymana zostaje Miros. Po ataku Kaczorowskiej udaje się atomówkom doprowadzić do meczbola (24:22). Niestety, najpierw udany atak Pyci, a potem blok na Kaczorowskiej i znów jest remis. Zaczyna się gra na przewagi. Przydaje się zimna krew Bełcik, która sprytnie kończy z przechodzącej piłki. A Miros obija blok i jest po meczu. 

MVP spotkania została Klaudia Kaczorowska, która posłała za siatkę 5 asów serwisowych i zdobyła 10 punktów atakiem. {mp3}Atom/Kaczorowska{/mp3}

Cichą bohaterką tego meczu była natomiast Agata Durajczyk. Libero sopockiej drużyny miała 65 proc. przyjęcia pozytywnego i aż 52% – perfekcyjnego. 

Łodzianki postawiły Atomowi Trefl trudne warunki, ale wiceliderki ligowej tabeli znakomicie im sprostały i na dwie kolejki przed końcem fazy zasadniczej mają 6 punktów przewagi na Polskim Cukrem Muszynianką. Aby zapewnić sobie drugą lokatę w tabeli muszą w dwóch pozostałych do rozegrania meczach zdobyć przynajmniej 1 punkt. 

Po meczu Anna Miros powiedziała: {mp3}Atom/Miros{/mp3}

 

PGE Atom Trefl Sopot – Budowlani Łódź 3:0 (25:18, 25:21, 26:24)

 

PGE Atom Trefl Sopot: Leys (11), Bełcik (1), Efimienko (5), Cooper (8), Kaczorowska (16 ), Zaroślińska (8), Durajczyk (L) oraz Miros (10), Kaczmar

Budowlani Łódź: Śliwa (2), Polańska (7), Ściurka (7), Popović (5), Pycia (10), Sieczka (12), Courtois (L) oraz Skrzypkowska (1), Sikorska , Pacak, Kajzer, Grajber (1)

 

Sędziowie: R. Pośpiech, J. Cyran

 

MVP meczu: Klaudia Kaczorowska 

 

 

Ziemowit BUJKO,

Foto: autor

{gallery}articles/20150216B{/gallery}

By kkorpas

One thought on “Atomowy serwis rozbił Budowlane!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *