Każda ze stron dzisiejszego starcia walczy w obecnym sezonie o zgoła odmienne cele – gospodynie o utrzymanie w Superlidze, gdynianki natomiast o mistrzostwo Polski. I tę różnicę celów znakomicie było widać na olkuskim parkiecie.

Od pierwszych minut spotkania inicjatywa należała do podopiecznych trenera Pawła Tetelewskiego, a zwycięstwo Vistalu ani przez chwilę nie było zagrożone.
Ze strony pokonanych bardzo dobrze w dzisiejszym meczu pokazała się Katarzyna Nowak (zdobywczyni 7 bramek), najskuteczniejsza z „Lwic”. W ekipie gości 5 bramek zdobyła Aneta Łabuda.

Gospodynie rozpoczęły to spotkanie bardzo niemrawo i już po 7 minutach przegrywały 1:5. Jeszcze gorzej dla nich wynik wyglądał po kwadransie gry, kiedy gdynianki prowadziły 11:3, a w 21 minucie już 16:4! Taki początek gry w pełni odzwierciedla różnice klas między obiema drużynami. Przyjezdne grały w ataku bardzo szybko i pewnie, zdobywając wiele bramek po stratach olkuszanek i szybkich kontrach. W tych królowała w pierwszej połowie szybka Łabuda. 4 trafienia dołożyła Patrycja Kulwińska i to głównie za sprawą tych dwóch zawodniczek wynik i gra wyglądały tak, jak wyglądały. Momentami można było odnieść wrażenie, że oglądamy mecz sparingowy. „Lwice” miały w pierwszej połowie ogromne problemy z przebiciem się przez obronę Vistalu, a ich ataki ożywiła dopiero w końcówce pierwszej części spotkania wspomniana Nowak, która zdobyła 3 bardzo ładne bramki. Do tego doszło trafienie Pauli Przytuły oraz debiutującej przed olkuską publicznością, Katarzyny Sadowskiej i wynik na tablicy wyglądał dla miejscowych nieco lepiej (10:21).  

Drugie 30 minut Vistal rozpoczął z wielkim impetem. W 31 minucie bramkę dla gospodyń zdobyła co prawda jeszcze Agata Wcześniak, ale potem przez prawie kwadrans miejscowe nie mogły umieścić piłki w bramce gdyńskiej! Taki stan rzeczy przełamała w 43 minucie Paulina Marszałek, jednak do tego czasu gdyńskie szczypiornistki zdobyły 6 bramek i tablica wskazywała 12:27!!! W tym momencie o czas dla swojej drużyny poprosiła trenerka Anna Niewiadomska. I czas ten podziałał mobilizująco na jej podopieczne. Po powrocie na parkiet, to „Srebrne Lwice” wykazywały większą ochotę do gry i były w ostatnim kwadransie drużyną lepszą od wicelidera. Fakt faktem, że trener Tetelewski dokonał w tym czasie sporych roszad w składzie, a wynik był już sprawą przesądzoną, ale jednak… Na parkiecie widzieliśmy przecież reprezentantki naszego kraju (Iwonę Niedźwiedź w obronie, Aleksandrę Zych i Katarzynę Janiszewską), a mimo to Vistal w tym czasie zdobył tylko 3 bramki! Grające natomiast na luzie i bez żadnych obciążeń olkuszanki zdobyły tych bramek osiem, z czego połowę – Nowak. Skrzydłowa rozegrała swoje najlepsze spotkanie w barwach olkuskiego SPR.

W drużynie Vistalu zedebiutowała zakontraktowana kilka dni temu Słowenka Maja Zrnec. Zdobyła 3 bramki i zaliczyła 2 min. kary.

 

SPR Olkusz – Vistal Gdynia 20:32 (10:21)

 

SPR Olkusz: Martyna Hoffman, Dagmara Knapik, Monika Wąż – Paulina Leńczuk, Katarzyna Nowak (7), Katarzyna Sadowska (3), Paula Przytuła (2), Natalia Wicik (1), Paulina Marszałek (4), Alicja Fierka, Agata Latała, Agata Wcześniak (3), Agata Basiak, Marija Serafimovska.

Trener: Anna Niewiadomska. 

Kary: 12 minut

Karne: 0/0.

 

Vistal Gdynia: Małgorzata Gapska, Weronika Kordowiecka – Katarzyna Janiszewska (4), Aneta Łabuda (5), Iwona Niedźwiedź (4/2). Emilia Galińska (1), Aleksandra Dorsz, Monika Kobylińska (4/1), Sonia Kłusewicz, Magda Pawłowska (3), Aleksandra Zych (1), Joanna Kozłowska (1), Kinga Gutkowska (2), Maja Zrnec (3), Patrycja Kulwińska (4).

Trener: Paweł Tetelewski. 

Kary: 8 minut

Karne: 4/3.

 

Sędziowie: C. Figarski, D. Żak

 

Widzów: 350.

 

 

——————————————————- 

Źródło: www.sprolkusz.pl

Tekst: A.Sabonis

 

 

By kkorpas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *