Gospodarze byli faworytami , wszak do środowego starcia z bydgoszczanami przystąpili po wygranej 3:0 w Lubinie. Za „gdańskimi lwami” już w sumie sześć meczów, w których podopieczni trenera Michała Winiarskiego zgromadzili 11 punktów. Bydgoszczanie mają za sobą już osiem starć, jednak żadnego z nich nie wygrali. Trzykrotnie punktowali jednak po przegranych tie-breakach – z Jastrzębskim Węglem, Cerradem Enea Czarnymi Radom, a w ostatni weekend z GKS-em Katowice.
- My do każdego meczu musimy podchodzić tak, jakby był najważniejszy w sezonie i dokładnie z takim nastawieniem wychodzimy jutro na parkiet ERGO ARENY, a także w następnych starciach wyjazdowych. Mamy nadzieję, że efektem naszej walki będą pozytywne rezultaty – powiedział w przeddzień tego spotkania Bartosz Filipiak.
Pierwszy set lepiej rozpoczął się dla zespołu gości, którzy dzięki zagrywce gwiazdy wiecemistrzów Europy – Słoweńca Tonceka Sterna objęli prowadzenie (2:5). W tej sytuacji trener Winiarski poprosił o czas dla swojej drużyny. Okazało się to bardzo dobrą decyzją, bowiem gdańszczanie uspokoili swoją grę i zniwelowali stratę do jednego oczka 7:8, a po błędzie Jakuba Urbanowicza doprowadzili do remisu 8:8. Od tego momentu to Trefl zaczął kontrolować grę na boisku. Kolejne udane ataki Bartłomieja Mordyla oraz Filipiaka pozwoliły im wyjść na prowadzenie 16:13. Miejscowi do końca utrzymali już wypracowaną przewagę (19:15, 21:16). Ostatecznie pewnie zamknęli seta na 25:20.
W drugiej odsłonie nie było już tak tak łatwo. Goście podjęli walkę i ich ambicja została nagrodzona. Odjeżdżali żółto-czarnym na kilka punktów. Ci z kolei grając cierpliwie wyrównali stan meczu. Pozwolili jednak gościom ponownie uzyskać dwa oczka przewagi (23:21) po znakomitych zagrywkach słoweńskiej gwiazdy. Gospodarzom udało się obronić dwa setbole i doprowadzić do gry na przewagi. Przy ogłuszającym dopingu publiczności zawodnicy Trefla mogli przechylić szalę na swoja korzyść, nie wykorzystali swoich szans i to się zemściło. Bydgoszczanie wygrali 29:27.
W trzecim secie gdańskie lwy szybko uzyskały wyraźną przewagę. Dobrze spisywał się Ruben Schott. Trefl prowadził 20:14 i tego prowadzenia już nie stracił. Goście się dwoili i troili, ale w końcówce gra punkt za punkt przyniosła sukces gospodarzom.
W czwartej partii zawodnicy Trefla zbyt szybko poczuli się zwycięzcami przegapili moment, gdy goście zdołali odskoczyć na kilka punktów. Pościg okazał się zbyt późny i daremny. BKS Visła była lepsza w każdym elemencie gry. Po ataku Filipiaka w aut było 14:19. Bydgoszczanie do końca grali dobrze, nie wypuścili szansy z rąk i doprowadzili do tie breaka.
W decydującym akcie miejscowi zawsze byli o krok przed rywalami. W końcówce po kilku błędach żółto-czarnych ze spokojnego 14:11 zrobiło się 14:13. Stalowe nerwy pokazał w końcówce Ruben Schott, któremu przypadł w udziale także tytuł MVP.
Galeria zdjęć z meczu, Foto: Piotr Sukiennicki
PSK_0001
PSK_0013
PSK_0017
PSK_0040
PSK_0042
PSK_0047
PSK_0051
PSK_0061
PSK_0071
PSK_0073
PSK_0083
PSK_0092
PSK_0095
PSK_0109
PSK_0111
PSK_0116
PSK_0160
PSK_0173
PSK_0177
PSK_0182
PSK_0189
PSK_0203
PSK_0235
PSK_0240
PSK_0250
PSK_0255
PSK_0260
PSK_0280
PSK_0285
PSK_0289
PSK_0303
PSK_0305
PSK_0317
PSK_0323
PSK_0360
PSK_0384
PSK_0396
PSK_0400
PSK_0406
PSK_0422
PSK_0426
PSK_0430
PSK_0434
PSK_0441
PSK_0470
PSK_0480
PSK_0495
PSK_0510
PSK_0516
PSK_0534
PSK_0546
PSK_0549
PSK_0555
PSK_0557
PSK_0559
PSK_0577
PSK_0597
PSK_0599
PSK_0608
PSK_0616
PSK_0626
PSK_0634
PSK_0639
PSK_0647
PSK_0652
PSK_0656
PSK_0658
PSK_0669
PSK_0746
PSK_0755
PSK_0763
PSK_0767
PSK_0778
PSK_0805
PSK_0806
PSK_0816
PSK_0822
PSK_0841
PSK_0860
PSK_0864
PSK_0868
PSK_0880
PSK_0900
PSK_0907
PSK_0929
PSK_0930
PSK_0932
PSK_0937
PSK_0985
PSK_1016
PSK_1021
PSK_1022
PSK_1023
PSK_1037
PSK_1044
PSK_1061
PSK_1078
PSK_1087
PSK_1093
PSK_1096
PSK_1106
PSK_1137
PSK_1145
PSK_1147
Trefl Gdańsk – BKS Visła Bydgoszcz 3:2 (25:20, 27:29, 25:19, 17:25, 15:13)
Trefl: Crer 12, Filipiak 18, Jakubiszak 7, Mordyl 15, Janusz 2, Schott 17, Majcherski (L), Olenderek (L), Janikowski 4, Sasak, Kozub.
Trener: Michał Winiarski .
BKS Visła: Kalembka, Stern 2, J. Urbanowicz 14, Gałązka 11, Lipiński 1, Peszko 14, Szymura (L), Bonisławski (L), Quiroga 1, Gil 1, Gryc 1, Woch, Cieślik 1.
Trener: Przemysław Michalczyk.
Sędziowie: P. Król, B. Sikora.
MVP meczu: Ruben Schott (Trefl)
Z hali ERGO Arena: Ziemowit BUJKO,
Foto: Piotr Sukiennicki